Dla Swinka_morska
OSTRZEŻENIE!
LEMONMając osiemnaście lat, społeczeństwo uważa, że powinno się mieć swój pierwszy raz za sobą. Z każdym rokiem ten moment przynosi tą myśl "kiedy ja to zrobię?". Wiek niekontrolowanych rządz już dawno minął, nie oznacza, że potrzeby zostały ustabilizowane.
Gouenji był tym, który cieszył się największym powodzeniem u obu płci. Zawsze zimny, silny, opanowany. Jako acestriker miał rzesze fanów. Krążyły również plotki, że oprócz na boisku również w łóżku jest nieziemski, choć nigdy sam zainteresowany nie wypowiadał się na ten temat.
[Kolor]-włosa stała z grupką przyjaciółek.
— Impreza urodzinowa Gouenji'ego będzie największym wydarzeniem roku! — ekscytowała się kolerzanka [Reader].
— Dajcie spokój — westchnęła. — To tylko urodziny.
— Będą tam chłopacy z drużyny oraz z narodówki!
— Wiesz ilu przystojnych chłopaków!
— Taa... — mruknęła.
Nie chciała tak bardzo iść, że z chęcią udałaby się na drugi koniec świata. Co z tego, że ich matki się lubią? Co z tego, że za szczeniaka się kolegowali? Poszli do innych szkół i kontakt się urwał. W liceum trafili do tej samej klasy, ale już nie tacy sami. On stał się tym popularnym, a ona tą ładną. Gouenji kroczył przez korytarze z tłumem pochlebców, a [Reader] z koleżankami i kilkoma znajomymi z poprzedniej szkoły. Był teraz bardziej umieśniony, wyższy, przystojniejszy. Zaś ona nabrała kobiecych kształtów, zeszczuplała i wypiękniała. Zmienili się fizycznie i psychicznie. On miał swoje towarzystwo, a ona swoje. Nikt nikomu nie wchodził w paradę. Jedynym znakiem ich dawnej przyjaźni było krótkie "cześć", gdy mijali się na korytarzu.
— Co mam ubrać? —westchnęła, stojąc przed otwartą szafą.
— Coś seksownego — odezwała się szatynka, która siedziała za nią na łóżku. Miała na sobie różową w zeberkowy wzór, dopasowaną sukienkę z długim rękawem, mniej niż do połowy uda.
— Ashe — westchnęła dziewczyna, zerkając na nią. — Ja poważnie się pytam.— A ja poważnie odpowiadam — szatynka wstała. — Niech Gouenji'emu szczęka spadnie. Niech widzi, jaka nińa jest w zasięgu jego dłoni.
CZYTASZ
Inazuma Eleven : One-shot i nie tylko
FanfictionNie będzie końca świata, bo w Tokio jest już jutro... - Lemon. Kolorowe anime z czasów dzieciństwa powróciło. Jeden impuls spowodował niespotykaną lawinę. Czyżby nadchodził koniec świata? Nie. To tylko historie ciekawych bohaterów...