30 styczeń 2012 r.
Dzieciaki w szkole znowu zaczeły sie mnie czepiać. Tym razem dlatego, że mam stary telefon. Nie miałem pieniędzy na nowy, ale przypomniała mi się karteczka od Michaela.
Zadzwoniłem więc do niego, a on zgodził się mi pomóć. Spotkałem się z nim i chcial żebym sprzedawał towar w szkolę. Zyski dzieliliśmy na pół. Podał mi listę nazwisk i wytłumaczył jak mają przebiegać transakcje. Na początku trochę się bałem, ale strach minął gdy klasowa gwiazda - Harry Styles przyszedł do mnie z pieniędzmi. Kto by pomyślał pan Najlepszy bierze narkotyki? Myślę, że po dwóch tygodniach będę miał wystarczająco na lepszy model telefonu. Przy okazji kupię sobię parę lepszych ubrań, bo jakoś niezbyt pasuje mi chodzenie w kolorowych bluzach i spodniach po kuzynach. Może w końcu przestaną rzucać się do mnie o wszystko.
- Luke
