#20

73 2 2
                                    

*3 miesiące później*

Nie było Jeffa już ponad 6 miesięcy, Frank mi obiecywał, że wróci szybki, a nadal go nie było, przez te 3 miesiące miałam coraz więcej snów w roli głównej z Jeffem, który przychodził i znowu znikał, byłam wściekła na siebie, stwierdziłam że nie będę spać bo to mnie tylko rani bardziej niż że go nie ma, zaczęłam pić energetyki i kawę to podłączanie nie było zbyt dobra ale tylko tak mogłam nie spać, brakuje mi go ale muszę się pogodzić że mnie nienawidzi i nie cierpi, jest ciężko ale nadal go kocham i będę kochać.

Pov.Jeff

Minęło kilka miesięcy już (ta kilka...PÓŁ ROKU PACANIE),jest jesień, całe lato kiedy mogłem zobaczyć Kate w stroju kąpielowym (zboczeniec) to, to po porostu z maściłem, będę tam wracać nie obchodzi mnie to czy dostane opierdziel, że zniknąłem na tak długo chce tylko do Kate wrócić, chyba taż za długo się tu zasiedziałem ale mniejsza maże coś im to da do myślenia, że mi tak się nie robi. Wracałem do rezydencji jak była noc, bo nie chciałem się rzucać w oczy w miesicie, też do kilku domów skoczyłem żeby pozabijać dla przyjemności i odstresowania, miałem dużo myśli jak oni zareagują że wróciłem ale chyba ich to nie będzie obchodzić za bardzo. Stałem przed rezydencją tylko w pokoju Kate się świeciło światło, zdziwiłem się bo było grupo po 2 w nocy, wszedłem do rezydencji, nie zdziwiło mnie tylko jedno że Ben grał w gry, w salonie, odwrócił na chwile głowę żeby zobaczyć kto przyszedł, jak mnie zobaczył to jak dziecko podleciał i się przytulił.

-Gdzie byłeś?- chłopak zaczął się wypytywać 

-No wiesz, w tym lesie co jest za miastem (w zeszycie mam napisane "ża miastem" xd)- zacząłem mu tłumaczyć to wszystko 

-Mhm....wiesz Kate nie śpi już którąś noc....-chłopak spuścił głowę

-Jak kto nie śpi, przecież ona potrzebuje snu- zacząłem się martwić coraz bardziej 

-No zaczęła pić energetyki i kawę na okrągło- chłopakowi poleciała łza po policzku

-Gdzie ona jest?!- byłem wściekły

-Nie wiem...-chłopak się odsunął

-Jak kto nie wiesz gdzie ona jest? No kurwa gdzie jest?!!- zacząłem krzyczeć, obudziłem wszystkich domowników, każdy przyszedł do salonu, patrzyli na  mnie z niedowarzeniem ale ja chciałem tylko widzieć gdzie do cholery jest Kate.

-Jeff to ty??...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ o to koniec rozdziału 20, jeżeli się spodobał to zostaw coś po sobie, uciesze się ze wszystkiego 

Jeff The Killer X Kate//JeffTheKillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz