#13

75 1 0
                                    

Obudziłam się w moim łóżku z Jeffem, bardzo było mi wygodnie, nie chciałam wychodzić ale musiałam bo chciałam wziąć ciepły prysznic, więc wyszłam na szczęście Jeff się nie obudził, nie chce z nim rozmawiać, patrzyłam się na drzwi i widziałam jak ktoś wchodzi to był na szczęście Hoodie

-O hej, już wstałaś, przyszedłem zmierzyć ci temperaturę tylko-powiedział uśmiechając się 

-Jak kto obudziłam się?? coś się stało??-zapytałam zdziwiona i wychodziłam w tym czasie z łóżka

-Pamiętasz jak Jeff cię przyniósł do tego miejsca gdzie była impreza??

-Tak

- To ty byłaś bez butów i kurtki, było bardzo zimno i najprawdopodobniej zemdlałaś dlatego że twój organizm miał bardzo niską temperaturę, więc sprawdzam ci co mniej więcej godzinę czy masz już w normie temperaturę-chłopak się uśmiechał

-Mhm okej, dziękuje że mi powiedziałeś miałam iść teraz pod prysznic- w tym czasie brałam sobie ubrania i zorientowałam się że jestem w piżamie- czekaj...kto mnie przebrał w piżamę??

-Em...no...ten...hehe-odwracał wzrok  i nie wiedział  co powiedzieć

-Kto?!-byłam już zła, dlaczego po porostu mi nie powie

-To był Jeff-chłopak patrzył na mnie i mówił poważnie

Nic nie powiedziałam tylko skierowałam się do łazienki, bardzo wtedy się zawstydziłam, dobrze że Jeff spał bo nie wiem co bym mu zrobiła. Weszłam pod prysznic, woda leciała  mi na twarz i całe ciało, mogła wreszcie ochłonąć i wszystko sobie przemyśleć. Spędziłam pod prysznicem długi czas ale bardzo tego potrzebowałam takiego odpoczynku, rozluźnienia się, wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni sprawdzić co jest do jedzenia, ale nie wolą mnie straszyć

-Sto lat, sto lat nich...(dalsze sto lat)-wszyscy-zdmuchnij świeczki i pomyśl życzenie-każdy się uśmiechał, dosłownie każdy 

-To ja może pójdę do pokoju, jeszcze trochę pospać??-każdy się zaczął śmiać chociaż ja to mówiłam na poważnie

-Dajesz, dmuchaj każdy chce spróbować tortu Jeffa-Frank mówił to śmiejąc się 

-No okej- z dmuchałam świeczki-to teraz krecie ten tort- zaczęłam się śmieć  

Ja sobie poszłam do Hoodiego bo chciał mi przedtem zmierzyć temperatura, a ja po prostu poszłam do łazienki 

-Hej-powiedziałam radośnie

-Hej Kate, coś chcesz czy co?-zapytał chłopak

-No w sumie chciałam ci powiedzieć że możesz mi już zmierzyć temperaturę, bo przedtem nie miałeś jak-powiedziałam 

-A no tak, poczekaj 5 minut  tylko skocze po termometr-chłopak się uśmiechnął i poszedł 

Ja sobie siedziałam, dostałam kawałek tortu, szczerze mówiąc był nawet dobry, jak się nie mylę to było czekoladowy, wiśniowy i było czuć trochę alkoholu ale było go mało.

-Już jestem- chłopak mówił i się dosiał

-Okej, ja sobie dokończę tort, a ty rób co tam zrobić-uśmiechnęłam się

-Spoko-odwzajemnił uśmiech tylko na chwilę bo coś go zmartwiło- Kate dobrze się czujesz?? Nie jest ci zimno, ale nie jesteś senna??- wypytywał mnie bardzo z niepokojem

-Tak, dobrze się czuje, o co chodzi?-zaczęłam się trochę martwić 

-No bo wiesz masz bardzo wysoką gorączkę...-spuścił wzrok

-Ile?

- Prawie 40°C, pójdę po coś co obniży gorączkę-szybko wstał i odszedł 

-Ummm...okej to ja pójdę do pokoju-poczułam się gorzej ale jest okej, na pewno dojdę do pokoju o własnych nogach 

-Okej!!-krzyknął prawie z końca korytarza 

Zapomniała odnieść talerz do kuchni, na pewno to zrozumieją i za mnie go odłożą, byłam już w połowie schodów kiedy się mi zakręciło w głowie ale zdążyłam się chwycić poryczy, weszłam do pokoju i na szczęść nie było Jeffa więc mogłam się położyć wygodnie, zaczęłam rozmyślać dlaczego moja ciocia i rodzina nie żyją? Dlaczego nie ja?! Mój brat był jeszcze mały, miał całe życie przed sobą, a ja kurwa jestem w związku z mordercą, którego kocham ponad życie, zabijam ludzi, gdyby nie to co się stało to bym teraz bym była z rodziną i spędzałam bym moje urodziny ale nie kurwa ktoś musiał ich zabić dlaczego?? Ehh... nie będę się tym przejmować teraz, przecież to moje święto, chociaż i tak jest mi ciężko z tym się pogodzić, że nie mam rodziny.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam dla was już kolejną część napisaną, która ostanie opublikowana dopiero jutro 

Jeff The Killer X Kate//JeffTheKillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz