Po umyciu talerza kulejąc poszła się rozejrzeć po domu. Mimo bólu postanowiła troche sobie zwiedzić dom 17 latka. Powoli i ostrożnie weszła po schodach na góre. Szła długim korytarzem podbierając się ściany. Posuwała się naprzód oglądając obrazy i patrząc po drzwiach ciekawe gdzie jest jego pokój?, myślała idąc dalej. Zaglądała do każdego pomieszczenia. W końcu po chwili znalazła to, czego szukała - pokój bruneta.
Otworzyła drzwi. Jej oczom ukazał się pokój w szarych barwach, biurko z ciemnego drewna i wielkie łóżko na którym leżała zielono-czarna pościel. Na półkach stały książki i kilka modeli motocykli, a także samochodów takie jak ferrari czy lamborghini. Weszła głębiej. Podeszła do łóżka i przejechała palcami po drewnianej ramie łóżka. Stanęła przy jeden z półek z książki. Przejechała ręką po ich grzbietach. Zatrzymała się na jednym z tytułów. Cofnęła ręke przypominając sobie jaki był wobec niej wczoraj nie... Nie powinnam... A może powinnam? Raz się żyje, wyciągnęła ręke i wzięła książke. Okazało się, że to był jakiś kryminał. Zaciekawiona zaczęła czytać. Położyła się na łóżku i czytała***
Wszedł z zakupami. Pierwsze co zauważył to brak zielonookiej na kanapie gdzie ta dziewczyna się podziała?? Pokierował się do kuchni, zostawił zakupy na blacie i ruszył na jej poszukiwanie. Idąc drogą dedukcji poszedł schodami do góry. Skierował się do pomieszczenia przeczuwając, że tam właśnie jest. Wszedł. Tak jak myślał dziewczyna była w jego pokoju. Leżała na łóżku i widać było, że zasnęła czytając książke eh... Wścibska i ciekawa jak licho, westchnął, podszedł do niej, zamknął książke, odłożył na miejsce i przykrył kocem
- Może troche odeśpi nieprzespaną noc - szepnął. Wychodząc zatrzymał się na progu i spojrzał na nią. Wyglądała niewinnie podczas snu. Przymknął drzwi i zszedł na dół***
Siedział w właśnie w salonie i oglądał telewizje (zapomniałam dodać że tv ma po prawej od kominka ^^""- dop. aut.) kiedy nagle usłyszał z góry krzyk. Szybko się zerwał na równe nogi i równie szybko pobiegł. Krzyki dobiegały z pokoju gdzie spała dziewczyna
- Nie! Zostaw mnie!! Puszczaj!!!! - rzucała się na łóżku i krzyczała w niebogłosy. Podbiegł do niej
- Uspokój się! To tylko sen! Obudź się! Słyszysz?! Obudź się! - potrząsał nią starając się ją obudzić. W końcu zerwała się i siadając na łóżku szybko oddechając
- C-co się...?
- Miałaś koszmar i krzyczałaś. Nie mogłem cię obudzić
- Przepraszam...
- Za co?
- Za to, że krzyczałam i że tutaj weszłam bez pozwolenia... No i za dotykanie twoich rzeczy...
- Eh dobra luz. Nie mam co za złe. Co się stało to się nie odstanie - wstał - Głodna jesteś?
- No troszke...
- Chodź. Zrobiłem obiad. Przy okazji zobacze co z twoją kostką
- Yhy - ostrożnie wstała i ruszyła kulejąc
Weszli do kuchni. Siadła przy stole i czekała aż nałoży jej na talerz
- Znowu nic nie jesz - powiedziała kiedy podał jej zupe
- Bo nie jestem...- Głodny - dokończyła za niego - Weź chociaż odrobine zjedz... Nie chce tak sama jeść... Proooszeeee - zrobiła proszącą mine
- Nie
- Tak
- Nie
- Taak
- Nieee
- Tak tak tak taaaak i po stokroć taaaak. Plosie
- Ehhh czy ty nigdy nie odpuszczasz?
- Nie nigdy
- Uparta jak osioł jesteś
- Wiem - uśmiechnęła się
- Eh i jak mam z tobą wytrzymać aż sobie nie przypomnisz? Jak długo? Boże daj mi siły...
- Jak tak bardzo ci przeszkadzam to moge sobie iść
- Powodzenia z tą kostką daleko zajedziesz
- Pfff - fuknęła - Smacznego
- Wzajemnie - jedli w milczeniu. Przez cały czas przyglądał jej się ukradkiem. W pewnej chwili siedziała po prostu z łyżką w ręce wpatrując się w talerz
- Nie smakuje ci?
- Co? - popatrzyła na niego nieprzytomnym wzrokiem
- Pytałem czy ci nie smakuje
- Nie! Oczywiście, że nie. Zupa jest dobra, ale..
- Ale?
- Wciąż przed oczami mam ten sen... - odłożyła łyżke i oparła czoło na zgiętych rękach na stole - Najgorsze jest to, że nie wiem co on oznacza...Rozdział nr 2 dzisiaj. Jeszcze jak się uda wleci 1 lub 2. Jak mi się uda 2 to będę zdziwiona. Ok nie przedłużam. Idę pisać
CZYTASZ
Domek pośrodku lasu
Short StoryOpowieść ta opowiada o dziewczynie, która w wyniku stresu pourazowego straciła pamięć. Jedynie co wie to jak ma na imię i ile ma lat, ale gdzie mieszka i co robiła wcześniej nie wie. Czy zdoła sobie przypomnieć kim tak naprawde jest? I co wspólnego...