Zmarczyła czoło i otworzyła oczy. Pierwsze co ujrzała był drewniany sufit. Obróciła głowe i ujrzała żyrandol zrobiony z rogów zapewne jelenia moja głowa...., złapała się za nią i ze zdziwieniem odkryła, że ma na niej bandaż. Powoli i ostrożnie podniosła się do pozycji siedzącej. Rozejrzała się po pomieszczeniu, w której się znajdowała. Na ścianach wisiały obrazy przedstawiające piękne widoki - to tu wodospad, to las zimą. Pod jednym z nich znajdował się kominek. Spuściła nogi w dół, próbując wstać z kanapy, na której się znajdowała. Niestety ból w kostce jej tego nie ułatwił. Syknęła, złapał się za nią i upadła spowrotem na kanape
- Ja bym ci radził nie wstać. Masz zwiniętą kostkę - usłyszała męski głos. Obejrzała się. Na szczycie schodów stał chłopak. Na oko mógł mieć z 19-20 lat
- Em... Gdzie ja jestem? I co ja tu robie?
- O to samo moge ciebie zapytać. Co robisz sama w lesie?
- Yyy nie wiem....
- Nie wiesz?
- Nie...
- A czemu miałaś tyle ran na twarzy i nogach? - zszedł powoli na dół - Też nie wiesz?
- Nie... Ja... - złapała się za głowe i zamknęła oczy- Nie pamiętam... - podszedł powoli do niej i kucnął. Otworzyła oczy. Spojrzał w jej zielone, przestraszone oczy
- Wygląda na to, że masz amnezje - westchnął i wstał - A pamiętasz coś wogóle?
- Nie... Znaczy pamiętam tylko swoje imię i wiek. Nic poza tym...
- W takim razie jak brzmi twoje imię? Chce wiedzieć by się zwracać po imieniu
- Melody. Mam na imię Melody i mam 16 lat
- I nic poza tym nie pamiętasz? Ani kim są twoi rodzice ani gdzie mieszkasz? - podkręciła głową - Eh. Może z czasem sobie przypominasz. Na razie leż i odpoczywaj. Zrobię coś do jedzenia - i zniknął w kuchni. Poprawiła się siadając z obolałą nogą na sofie (jakby co to jest inne określenie kanapy- dop. aut.)
Tym razem obejrzała co było za nią - schody prowadzące zapewne do pokojów, jeszcze więcej obrazów jak i drzwi do kuchni, w których pojawił się chłopak
- Za wiele nie mam w lodówce. Mam nadzieje, że kanapki z serem i szynką mogą być?
- Yhy. Dziękuję - uśmiechnęła się do niego
- Chcesz coś jeszcze do picia? - podkręciła głową wgryzając się w kanapke. Podszedł do kominka, włożył kilka drewienek i rozpalił ogień zapałkami. Chwile siedział patrząc w płomienie. Iskry tańczyły w jego brązowych oczach sprawiać, że były jeszcze bardziej wyraziste i nabierały głębi
- A ty? Jak masz na imię? - spytała kiedy skończyła jeść
- Nie ważne. Nie powinno cię to inetersować
- Ale... Moje znasz... I też chce wiedzieć po prostu jestem...
- Książkę piszesz czy co?! - podniósł głos i spojrzał na nią groźnie. Zamknęła usta. Zapanowała między nimi napięta atmosfera - Dark - poparzyła na niego
- Co..?
- Mam na imię Dark i mam 17 lat - otworzyła usta ze zdziwienia. Cicho się zaśmiał - Nie wyglądam na tyle, co nie?
- Eee.. wyglądasz na dużo starszego... Kiedy cię zobaczyłam myślałam, że masz co najmniej z 19, max 20 pare...
- Jak to mówią nie należy oceniać książki po okładce - wstał - A teraz zajme się twoją kostką
- Ale...
- Nie bój się. Postaram się by nie zabolało - powoli podwinął jej nogawke. Zagryzła zęby by nie krzyknąć z bólu - Nieźle ci spuchła - obejrzał ją ze wszystkich stron - Nie wygląda by przeba było jechać do szpitala. Obłoże ci ją lodem i zawine bandażem. Przyniosę też kilka tabletek na ból. Powinno wystarczyć. Dobra ide po lód, bandaże i leki. Zaraz wracam - wstał i jeszcze raz znikał w kuchni. Popatrzyła na noge i syknęła z bólu próbując nią ruszyć. Westchnęła i położyła głowe patrząc w sufit to będzie długa noc..., przymknęła oczy czekając aż brunet wróci ze wszystkimO boże... 584 słowa... To jest masakra... No ale muszą takie być. Nie chce powtórki z zewu gdzie jest ponad setka rozdziałów ;-;. Nie wiem czy się uda ale warto spróbować co nie? Ok jak zmykam spać. Dobranoc miśki 👋🐻
Ps. może jeszcze zdążysz przeczytać go misiek xdEdit: nie chce mi się zmieniać tych słów po rozdziale. Wszystko co tam pisze jest nie ważne. W każdym rozdziale jest nic nie ważne. Liczy się treść
CZYTASZ
Domek pośrodku lasu
Short StoryOpowieść ta opowiada o dziewczynie, która w wyniku stresu pourazowego straciła pamięć. Jedynie co wie to jak ma na imię i ile ma lat, ale gdzie mieszka i co robiła wcześniej nie wie. Czy zdoła sobie przypomnieć kim tak naprawde jest? I co wspólnego...