Rozdział 4

10 4 0
                                    

- Z czasem sobie przypominasz
- Ale chce teraz sobie przypomnieć! Chce by te koszmary się skończyły!! - podniosła gwałtownie głowe. W oczach błysnęły jej łzy - C-chce w-wiedzieć k-kim j-jestem i czemu byłam ranna... - ukryła twarz w dłoniach. Ramiona jej drżały co zdradziło, że płacze. Przegryzł warge i co mam robić? Jak mam ją pocieszyć?? Chwile jeszcze siedział po czym wstał i podszedł do niej. Kucnął
- No już spokojnie nie myśl o tym. To tylko sen
- Czuje, że to nie są zwykłe sny...
- Co masz na myśli?
- Za każdym razem jak miałam koszmar to słyszę ten sam męski głos...  Krzyczy by ktoś się zamknął po czym słychać strzał i zapada cisza... Teraz było, że widze kraty w oknie i czuję chłód i wilgoć.....
- To tak jakby te sny były...
- ...wspomnieniami... - dokończyła
- Co oprócz tego widziałaś?
- I w tym problem... Nic innego nie widze...
Chwile posiedzieli w ciszy. W końcu brunet przerwał ją
- Pokaż obejrzę twoją noge - kiwnęła głową - Chodź na sofe tam będzie lepiej niż tu
Wstali. Kuśtykając ruszyła do salonu. Siadła na kanapie i wyłożyła nogę do góry. Wrócił z nowym bandażem i maścią
- Ał..... - syknęła - Boli...
- Boli bo pochodziłaś i podrażniłaś ją. Wygląda już lepiej niż wczoraj - odkręcił maść - Musze posmarować maści chłodzącą. Ona przyniesie ci troche ukojenia
- Em... Może lepiej, żeby sama sobie posmarowała... - zagryzła policzek od wewnątrz
- A dasz rade?
- A czemu mam nie dać? Dam przez problemu
- Jak chcesz. Trzymaj - podał jej. Wzięła troche maści na ręke i delikatnie zaczęła smarować. Zacisnęła zęby. Kiedy skończyła, spowrotem położyła noge, a chłopak zawinął jej bandażem

*W tym samym czasie po drugiej stronie miasta*

- Powiedzcie mi jak to możliwe by zwiała wam ta smarkula?! - w pewnym domu rozpętało się piekło
- Ale szefie... to nie nasza wina... Ta smarkula... - przerwało mu uderzenie ręką w stół
- Jesteście niekompetentni i zawaliliście tak proste zadanie!!! Macie iść i ją znaleźć! W przeciwnym razie - złapał jednego za ręke, położył na stół i wbił nóż milimetr od jego palców. Zbladł jak ściana - W przeciwnym razie nie chybie i trafie w cel. Zrozumiano?!
- T-tak...
- Macie mi bez niej nie wracać! - wstał i uderzył rękami w stół - A teraz wynocha!!! - kiedy uciekli w popłochu, usiadł ciężko za biurkiem. Z szuflady wyciągnął żółtą teczke - Nie dam ci tak łatwo uciec mała. Co to to nie - powiedział patrząc na zdjęcie blondwłosej dziewczyny o zielonych oczach
- Znajde cię chociaż bym miał przeszukać wszystko wzdłuż i wszerz. Bądź pewna - wbił nóż w zdjęcie

*Dom Darka*

Siedzieli w salonie i oglądali coś w telewizji. Znaczy dziewczyna oglądała, chłopak siedział i robił coś na komputerze
- Deeebiluu całuuuuj jąą - od godziny oglądała jakiś romantyczny film i wykrzywiła w kierunku telewizora obelgi - No debil...
- Czy wy zawsze jak oglądacie jakieś romansidło musicie tak się drzeć? Przecież to oczywiste, że cię nie usłyszy dziewczyno...
- Pffff wy chłopcy jesteście tacy bezuczuciowi i nie znacie się ani trochę na kobiecych zwyczajach - podkręciła głową i wpakowała sobie garść popkornu do buzi
- Tiaa nie znamy się na kobietach
- A idź ty pacanie - rzuciła garścią w ekran. Popatrzył na nią jak na skończoną wariatke i ledwo się powstrzymał przed walnęciem się ręką w czoło
- Eh szajs... - przełączyła na inny kanał - Dark?
- Hm? - nawet na sekundę nie oderwał wzroku od komputera
- Nudzi mi się
- Pooglądaj coś innego
- Nie chce mi się już - spojrzała na niego - Co ty tam robisz w komputerze?
- Szukam jaki jest limit przesyłki. Mam do nadania dużą, nawet bardzo dużą przesyłke - rzucił jej znad ekranu krótkie znaczące spojrzenie - Wagowo tak do 100 kilogramów
-Pff. Idiota... - mruknęła pod nosem

- Ej ej uważaj na takie słowa. Nie zapominaj, że jesteś na mojej łasce. Więc uważ... - przerwał widząc jak wpatruje się w niego z przerażeniem - Co jest?
- Słyszałam już te słowa gdzieś......
- Gdzie?
- Nie pamiętam... Ale słyszę te ostre słowa z ust mężczyzny... - spojrzała mu w oczy i zobaczył w nich strach - Mężczyzny z moich koszmarów...

Nr. 3. Uda mi się jeszcze jedeeeen

Domek pośrodku lasuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz