Bonus 1 (+16)

2.5K 108 86
                                    

Jest to kontynuacja wspomnienia z rozdziału X o pierwszym razie. Jest tutaj sam seks. Jeśli nie chcesz, nie czytaj.

Kageyama swoimi smukłymi palcami ściągnął bokserki Hinaty. Przed oczami ukazała się męskość jego chłopaka. Trochę onieśmielony tym widokiem, zniżył się i zaczął całować uda rudowłosego, zostawiając kilka dyskretnych malinek. W tym samym czasie zacisnął dłoń na członku Shouyou. Hinata wstydliwie zasłonił swoją twarz, aby powstrzymać się przed jękami. Wcześniej był odważny oraz pragnął bliskości z Tobio, ale teraz zaczął czuć się speszony tą całą sytuacją. Kageyama wrócił do kochanka. Złapał jego ręce, żeby ukazał przed nim swoje emocje.

— Przestań, Shouyou. — Złożył pocałunek na zaczerwienionych i opuchniętych wargach rudowłosego. — Chcę ciebie całego zobaczyć — zwierzył się zarumieniony.

Kageyama połączył ich usta, dodając język do pieszczoty. Smakowali siebie wzajemnie, pogłębiając ten gorący pocałunek. Tobio również zaczął przesuwać ręką po przyrodzeniu Hinaty. Z gardła rudowłosego zaczęły wyrywać się głośniejsze sapnięcia. Na końcu zagryzł wargę Shouyou, drażniąc go. Przelotnie złożył ostatni pocałunek i zniżył się do miejsca intymnego swojego chłopaka. Nie uprzedzając, polizał po pełnej długości męskość, a później zaczął ślinić główkę, lekko ją zasysając.

— T-Tobio... — westchnął Hinata. Poczuł ciepłe i wilgotne wnętrze ust kochanka, kiedy Kageyama wkładał powoli członka do swojego gardła. Rudowłosy wił się pod nim, wzdychając na kolejne poczynania Tobio oraz jego języka, czasami spoglądając w dół. — J-ja zaraz — jękną. — d-dojdę.

Czarnowłosy podniósł wzrok, zanim wyjął z gardła przyrodzenie swojego chłopaka.

— Zrób to — zapewnił, ponownie biorąc erekcje do ust. Pragnął, aby Shouyou, jak najlepiej wspominał swój pierwszy raz.

Hinata mimowolnie rozchylił wargi i niezmiennie sapał oraz  jęczał wniebogłosy. Nie potrafił się powstrzymać. Kageyama na same te seksowne dźwięki, włożył dłoń do swoich bokserek,aby  samemu sobie dogadzć.

— M-mocniej...

Tobio zamruczał, wsuwając męskość, aż do samego końca gardła. Starszy chłopak zagryzł wargę i drgnął, czując, że zaraz wytryśnie. Zaczął szybciej oddychać, ledwo łapiąc powietrze. Nie było trzeba długo czekać, żeby Hinata wydał z siebie ponętne jęko-stęknięcie, przyciągając bliżej do swojego krocza Kageyame, aby dojść w jego usta.

Czarnowłosy czując spermę wypełniającą gardło, momentalnie zaczął się krztusić. Szybko wyjął męskość z ust, a odgłos kaszlenia roznosił się po pomieszczenie. Mimo tego niespodziewanego aktu, połknął całe nasienie i nieświadomie oblizał się na końcu. Spojrzał zabójczym wzrokiem na swojego chłopaka.

— Idioto, prawie mnie udusiłeś — warknął, kiedy zbliżył się do twarzy Shouyou.

— Przepra-

Przerwały mu rozgrzane usta Kageyamy, wpijając się w jego wargi i całując zachłannie. Obie swoje ręce włożył w rudawe włosy, żeby zagłębić się w pieszczocie. Hinata w tym wszystkim był bierny, ponieważ  pozwalał kochankowi na wszystko ze swoim ciałem.

— Za nic nie przepraszaj — wymruczał zachrypniętym głosem. Otarł łagodnie kciukiem nabrzmiałe usta Hinaty, obserwując ze szczegółami kochanka. Według Tobio wygląd Shouyou był teraz perfekcyjny. Miedziane włosy rozsypane na pościeli, zaczerwienione poliki, kuszący wyraz twarz i płytki oddech. Takie to erotyczne...

Pokocham Ciebie ponownieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz