°16°

142 13 2
                                    

°•°

Hej Yoongi...

Nie wiem gdzie jesteś, ale na pewno wiem, że nie tu, gdzie jesteś potrzebny
Błagam Cię, przejrzyj na oczy i wróć do domu
Hoseok Cię potrzebuje...
Jeżeli chcesz wiedzieć coś więcej to zerwałem te szaleńcze pakty z Namjoonem
Miałeś rację, jesteśmy rodziną i powinniśmy sobie pomagać, bracie

Yoongi, błagam Cię, wróć do domu...
Wspólnie wymyślimy, jak uratować Hobiego i Tae, Twoja ucieczka w niczym im nie pomoże
A poza tym oni nadal nie pozbierali się, że od kiedy Cię nie ma jest jakoś tak pusto...
Wróć, albo daj mi jakieś wskazówki a sam Cię znajdę

~ Jeongguk

Yoongi stał wpatrzony w skrawek papieru, powoli analizując każde zapisane słowo.

Jeon był jaki był, to prawda, ale przecież "ludzie" się zmieniają.

- Zaufam mu- mruknąłem sam do siebie pod nosem. Odwróciłem kartkę na drugą stronę i zgrabnym pismem naskrobałem: "Gwangju, 17. 05, uniwersytet GIST, 12:15"
Wystawiłem kartkę za okno a po chwili obserwowałem, jak kolorowy ptak chwyta list w swoje pazurki.

- Yoongi!- z zamyślenia wyrwał mnie głos Jimina dochodzący z salonu- utonąłeś tam?

- Nie, nie- zreflektowałem się i biorąc w dłoń szklankę wody dla siebie oraz przyjaciela wróciłem do pokoju.- Dobra, ćwiczmy dalej- stwierdziłem, stawiając szklane naczynia na mlecznym stoliku wzdychając przy tym przeciągle.

>°<

Jeongguk pov

Odpowiedź od Yoongiego dotarła niespodziewanie szybko.
Z prędkością światła rozdałem kopertę i zastanowiłem się chwilę nad napisanymi na kartce kluczowymi informacjami.
Zaraz po rozszyfrowaniu tych paru słów pognałem do pokoju Hobiego.

- Można?- zapytałem stukając dwa razy w drzwi.  Z wnętrza pomieszczenia doszedł mnie tylko niewyraźny pomruk, więc nacisnąłem  srebrną klamkę i podszedłem do chłopaka.

- Hobi? Mam dobre wieści, ile jest dni od dzisiaj do 17.05?

- 51, a co?

- Za tyle dni zobaczysz Yoongiego, ale jest jeden warunek, nie możesz przeleżeć tych siedmiu tygodni na łóżku- powiedziałem, ale Hoseok nawet się nie podniósł- zróbmy tak, wymyśl sobie siedem aktywności

- Taniec, bieganie, gotowanie, malowanie, rolki, rower, gra na gitarze

- Dobrze i teraz przez te siedem tygodni w każdym z nich będziesz wykonywał daną czynność

- Niech będzie- mruknął, lekko podnosząc się do siadu i mocni ściskając Jeona.

>°<

Dni mijały dość szybko, a samopoczucie czerwonowłosego z dnia na dzień stawało się coraz lepsze. Chłopak był bardziej pogodny, co również pozytywnie wpłynęło na humor Taehyunga.

- Dzisiaj na obiad będzie lassange'a- oznajmił uroczyście Hobi wchodząc w czwartkowy poranek dumnym krokiem do kuchni, przy okazji przewracając się w progu.

- Tylko nie spał kuchni, Panie Kucharzu Idealny- zaśmiał się Taehyung, który właśnie grzał miejsce u Jeona na kolanach popijając malinowo- miodową herbatkę.

- No co Ty nie powiesz, Tae- żachnął się, obrzucając dwójkę rechoczących chłopaków pretensjonalnym spojrzeniem.

>°<

Tygodnie mijały szybko, Taekooki spędzały je radośnie, starając się podtrzymać dobre samopoczucie i zapał Hobiego. Cieszyli się, że ich przyjaciel chociaż na moment potrafił przestać zadręczać się odejściem Yoongiego.

Upadły anioł natomiast, każdego dnia trenował z Jiminem jeszcze ciężej, aby jak najlepiej wypaść na występie zakańczającym pierwszy rok studiów.


^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^

Dzisiaj króciutko, następnym razem będzie dłużej (chyba)
Już niedługo będzie koniec (na szczęście) i chyba wezmę się za jakiegoś one shota...

Życzę Wam miłej nocki słońca ☪💜
Dbajcie o siebie!🌞🍌🍉

Życzę Wam miłej nocki słońca ☪💜Dbajcie o siebie!🌞🍌🍉

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
You nothing know || myg & jhs; jjk & kth ✓ [ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz