Long distance relationship ♡︎ | Związek na odległość ♡︎

Czy to jest nadal przyjaźń czy jednak coś więcej?

Matheu nie miał kontaktu z Oliwią przez tydzień, nie wiedział czemu, martwił się. Może przestała go lubić, albo po prostu ma jakieś problemy. Tylko jak się dowiedzieć co z nią się dzieje, myślał o tym, przecież do Polski nie pojedzie, a na pewno nie teraz... Kiedy z nią nie pisał, nie rozmawiał czuł taką pustkę, nie chciał jej się narzucać, ale tęsknił za nią. Nagle zadzwonił telefon, tak to była ona...

- hej, przepraszam, że się nie odzywałam, ale mam sporo kłopotów w domu i nie tylko - powiedziała Oliwka

- hej, nie ma sprawy, a co się dzieję? Jeśli nie chcesz mówić to nie musisz, ale pamiętaj, że się przyjaźnimy i mi zaufać zawsze możesz... - odpowiedział. Nastolatka nie chciała zawracać mu głowy swoimi problemami, ale przekonał ją, że on tego tak nie odczuwa, więc zaczęła

- Zacznijmy od tego, że przestałam ci odpisywać z powodu, że moja przyjaciółka, jedyna, mnie zraniła.... - opowiedziała mu wszystko, powiedziała także, że po tej kłótni, Lena poczuła się słabo i aktualnie leży w szpitalu, już wszystko niby jest dobrze, ale musi zostać na kontroli, lecz i tak wszyscy oskarżają ją z powodu zasłabnięcia Lenki, bo ją lubią, a Oliwkę nie i zawsze im przeszkadzało, że dziewczyny się przyjaźnią. Matheu usłyszał w słuchawce, że im dłużej o tym nastolatka mówi, tym bardziej słychać w jej głosie smutek, więc zaczął dawać jej rady, pocieszać, a na koniec dodał

- szkoda, że nie jestem teraz przy tobie, bym ciebie wtedy przytulił i spróbował pomóc, ale jestem za daleko - posmutniał, na prawdę chciał być teraz przy niej, ale niestety są z innych państw, czuł jej obecność dzięki tym rozmowom, lecz to było za mało, miał nadzieję, że już niedługo poleci do Polski i ją zobaczy, postanowił, że zrobi wszystko co w jego mocy, żeby móc tam przy niej być.

Po rozmowie przez telefon, gdy już się rozłączyli, oboje zadawali sobie jedno pytanie, czy to jest nadal przyjaźń czy jednak coś więcej...

Ciąg dalszy niebawem