Long distance relationship ♡︎ | Związek na odległość ♡︎

Pożegnania są trudne

Minął cały pobyt Matheu, dzisiaj ma wracać do Niderlandy, przez cały czas, spotykał się z Oliwką, spędzał z nią jak najwięcej czasu, bo wiedział, że niedługo będzie musiał wracać i dopiero ich związek zostanie wystawiony na próbę, mieli nadzieję że ich związek się uda, bo na prawdę siebie kochali, nie wyobrażali sobie życia bez siebie, ale wiedzieli, że wszystko co piękne, szybko się kończy, mieli nadzieję że z tym będzie inaczej....

- Matheu chodź idziemy na lotnisko!!! - powiedziała Roelie
- nie możemy poczekać, czekam na kogoś dla mnie ważnego, chciałem się pożegnać - odpowiedział
- Matheu, wiem, że twój związek z Oliwią zostanie wystawiony na próbę, ale musimy już iść bo spóźnimy się na samolot, a tego byśmy nie chcieli, chodź - Matheu poszedł z nimi, chciał się pożegnać z Oliwką, ale jak widać nie przyszła, smutno mu się zrobiło, bo nie zdążył jej przytulić na pożegnanie, kiedy dojechali na lotnisko do ich odlotu zostało pół godziny, siedzieli i jedli coś, Matheu ciągle coś pisał do dziewczyny, ale ona nie odpisała, było mu przykro.

Jak się okazało Oliwia miała małe problemy z dojazdem, ale Matheu o tym nie wiedział, już za nią tęsknił, zostało 10 minut do odlotu, chciał już przejść przez bajerki, a potem do samolotu, kiedy usłyszał krzyki, tak to była Oliwia, pobiegł do niej i przytulili się z całej siły
- myślałem że nie przyjdziesz - zaczął Matheu
- a jednak przyszłam - uśmiechnęła się ze łzami w oczach 
- będzie mi ciebie brak
- mi ciebie też, zmieniłeś moje życie i trudno mi było przyjaźnić się z tobą na odległość, a co dopiero być w związku, ale wierzę że nam się uda, bo bardzo ale bardzo cię kocham - powiedziała ze łzami w oczach, kochała go tak mocno, że nie chciała żeby wyjeżdżał, chciała mieć go przy sobie, chciała żeby został w Polsce i już nigdy nie wracał do Holandii, ale wiedziała, że to jest nie możliwe....

- skarbie, kocham cię także i nie płacz, wiem, że rozstania są trudne, że czasem w naszych krajach może coś się zdarzyć, że się od siebie oddalimy, ale to nie w tym przypadku, ponieważ nikt ani nic nas nigdy nie rozdzieli, zbyt mocno pragnęłem ciebie, żeby teraz wszystko miało się zepsuć, byłaś, jesteś i zawsze będziesz dla mnie kimś wyjątkowym, osobą, którą kocham i nigdy nie pozwolę ci odejść.
- jak milutko, jesteś kochany, będę tęsknić - przytuliła się do niego z płaczem, wiedziała że bez niego będzie jej trudno
- Matheu chodź już, bo samolot odleci bez nas - zawołała mama chłopaka.

Matheu mocno przytulił dziewczynę i następnie ją pocałował i musiał już iść, ona mu machała na pożegnanie, aż zniknął... Już za nim tęskniła, nie wiedziała co będzie dalej, nie wiedziała co ma ze sobą zrobić, więc poszła do parku i tam tęskniła za swoim chłopakiem.

Ciąg dalszy nastąpi