Strumień szansy

1.8K 97 62
                                    

Do poprzedniego postu z tego co dobrze podliczyłam wygrał Shinso

Pov.Bakugo

Ciągle myśle o tym prztulasie od Deku , może to coś znaczyło ? Raczej wątpię , on nigdy by nie pomyślał w taki sposób o mnie . Jeżeli nie kochał Todorokiego to nawet gejem może nie być , kurcze przecież mówił że jest bi więc mam szanse , wybaczył mi to co mu zrobiłem więc może mi się uda.

Tydzień później

Wchodząc do klasy zauważyłem dość ciekawą rzecz a w zasadzie osobę dziewczyna której Kirishima ostatnio dał kosza siedziała na moim miejscu i gadała z Kamykiem . Widać było zdziwienie pozostałej części klasy , szczerze nie zbyt tym się przejąłem i ruszyłem w jej stronę przyznam mundurek miała założony jak dzi*ka . Zrzuciłem ją z krzesła i usiadłem na moim krześle nie przejmując się krzykami i obelgami dziewczyny w moją stronę . Moje myśli były z Deku i słowami które wczoraj powiedział mi Kirishima , powiedział że powinienem pokazać jakoś swoje uczucia . Długo się zastanawiałem i nadal nie wiem jak to zrobić , nagle ktoś w bieg do klasy była to Luna a za nią wszedł Aizawa z większym grymasem niż zwykle . Luna nie chodzi do U.A więc byłem zdziwiony ale Aizawa jej nie wyganiał dlatego nie robiłem z tego afery .Podbiegła do mnie przy okazji kopiąc dziewczynę która właśnie wstawała z ziemi i rzuciła mi się na szyje .
-Kaminari ma chłopaka- krzyknęła na całą klasę
Wszyscy w tym momencie zwrócili na nią uwagę
-Złaź ze mnie - zepchnąłem ją z szyi normalnie mi to nie zbyt przeszkadza ale cała klasa się na nas gapi -Nie obchodzi mnie to - powiedziałem chamsko
-Wiem ale po prostu nie mogłam się powstrzymać przed powiedzeniem tego komuś - zaczęła piszczeć
-Podeptałaś mnie dziwadło - krzyknęła dziewczyna która nadal leżała na ziemi
-A przepraszam nie zauważyłam cię - powiedziała podając jej rękę ta ją złapała i wstała równocześnie popychając Lune do tylu która upadła
-Haha-zaczęła się śmiać suczka - jakś ty głupia nawet mundurka nie masz - już chciałem coś powiedzieć ale dziewczyna mnie uprzedziła
-Uważaj szmato ze władzą bo jeszcze się po poparzysz - wstała i z jednej z jej rąk zaczęły lecieć niebieskie płomienie - a teraz spierdalaj puki możesz -obrażona i przerażona dziewczyna przeteleportowała się zapewne daleko stąd .
-Okej wracając zgadnij z kim chodzi Denki - krzyknęła a do nas podszedł Kirishima
-Nie wiem nie wnikam - odpowiedziałem
-Z Shinso - krzyknęła a Jiro wybiegła z klasy - A tej co?- zapytała patrząc jak fioletowo włosa wybiega
-Nie wiem Jiro zazwyczaj taka nie jest - powiedziałam a dziewczyna wyglądała tak że chyba zrozumiała o co chodzi
-A co do ciebie księciu - powiedziałam wskazując na mnie - widzimy się po lekcji bo mam super pomysł - powiedziała i pobiegła do Aizawy , przytuliła go i wybiegła z klasy .
-Czemu przytuliła Aizawe i jak weszła do szkoły ?- zapytałem a Kirishima spokojnie dał rękę na moje ramie
-Aizawa to jej wujek ze strony mamy a do szkoły ma pełny dostęp z tego powodu - powiedział wzruszając ramionami . Zaczęła się lekcja , zadzwonił dzwonek który oznaczał wyjście do domu kiedy wychodziłem z klasy nagle ktoś mnie pociągnął była to Luna , ciągnęła mnie w nie znane miejsce .
-Mam plan na wyznanie Deku twej miłości- powiedziała dość cicho- trochę stąd jest cudowna rzeka a w okół niej rosną naprawę śliczne rośliny zabierz go tam w sobotę i wyznaj miłość
-Nie wiem czy to dobry pomysł- powiedziałem
-Kolo najwyżej da ci kosza - stwierdziła
-On da mi kosza- powiedziałem smutno
-Bakuś wiem że masz problemy ze sobą ale musisz mu to powiedzieć bo inaczej będzie to nie męskie - stwierdziła znowu
-Za dużo spędzasz czasu z Kirishimą - powiedziałam nikt poza Kirim nie mówi że to „nie męskie"
-Wiem hehe..., zgadzasz się czy nie ?- zapytała
-Mogę spróbować - powiedziałem szczerze
-Okej w piątek się spotykano pokarze ci miejsce i ogólnie wszystko abyś przygotował się na sobotę - powiedziała zadowolona
-Dobra - odpowiedziałem i zaczęłam wracać do domu .

Piątek

Spotkałem się z Luną pod moim domem ubrany w normalne ciuchy ruszyliśmy do tego cudnego miejsca , było naprawę śliczne Luna pokazała mi wszystko i każdą miejscówkę na końcu siedliśmy przed strumykiem . Ona siągnęła buty i zamoczyła stopy a ja tylko siedziałem .
-Myślisz że mi się uda- zapytałem nie pewny
-Jasne - krzyknęła - jesteś super tylko głupek ci odmów - powiedziała kładąc się na plecach
-A ty... ktoś ci się podoba ?- spytałem nigdy bym się nie przyznam ale naprawdę chce pomuc Kirishime
-Ta...-powiedziała- hehe...ale jestem w tym beznadziejna potrafię dawać rady choć sama nigdy nie byłam w związku , boje się powiedzieć to co czuje do tej osoby bo jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i nie chce tego zepsuć - powiedziała
-Kirishima...- sorry Kiri ale czuje że to przyniesie dobre konsekwencje - podobasz mu się - powiedziałem
-Ta...wiem- powiedziała a ja lekko podskoczyłem
-Co?- krzyknąłem
-Nie bądź głupi przecież to widać na kilometr- powiedziała śmiejąc się- Też go kocham - powiedziała cały czas się śmiejąc
-Hę ? To czego się boisz - zapytałem bo już naprawdę nie rozumiem tej debilki
-Miłości , to uczucie nie jest w całe przyjemne - powiedziała lekko wstając do siadu- prawda?
-Trochę - rozumiem ją już ją rozumiem nawet jeśli wiesz że druga osoba czuje to samo nadal nie wiesz na jak długo i za ile się jej znudzisz
-No właśnie , koniec o mnie i może się już zwijamy bo się z ciemnia a jutro przed tobą cudny dzień - powiedziała wstając
-Ta- powiedziałem też podnosząc się

Sobotaaaaaaa

Wygląd idealny miejsce spotkania ustalone teraz tylko się nie speszyć i idziemy . Deku wyglądał naprawdę ładnie , ruszyliśmy w stronie rzeczki i tam usiedliśmy . Spędziliśmy naprawdę przyjemnie czas ale musiał przyjść ten moment.
-Deku...-zacząłem nie pewnie
-Tak- po patrzył na mnie i się uśmiechnął
-Chyba mi się podobasz - powiedziałem patrząc w niebo
-Kacchan- zaczął a ja zacząłem się jeszcze bardziej stresować - po patrzysz na mnie - obróciłem głowę w stronę Nerda- muszę się zastanowić w tym momencie mam naprawdę mieszane uczucia co do ciebie nie mogę się zgodzić na związek do puki nie będę pewien co czuje - powiedział delikatnie się do mnie uśmiechając ja z lekko podniesionym kącikiem ust obróciłem się z powrotem w stronę nieba
-Rozumiem , będę czekać na twoją odpowiedź

Narrator 3 os wchodzi do gry XD

W tym samym czasie fioletowo włosa przeglądała instagrama Denkiego siedząc pod kołdrą i delikatnie płacząc , przytulała ją Momo i podając jej chusteczki starała się ją pocieszyć . Gdzieś indziej leżał dwu kolorowo włosy chłopak patrzący się w sufit i myślący o zerwaniu nie z Deku tylko z Momo .


Minął rok od tych zdarzeń Momo zaczęła chodzić z Jirou ,a Todoroki wciąż był samotny zrozumiał że zrobił źle i postarał się to naprawić co mu wyszło . Kirishima i Luna zaczęli chodzić ze sobą lecz szybko zerwali przez jej wyjazd za granice . Bakugo i Deku zaczęli się do siebie zbliżać . Po pół roku od wyznania Bakugo, Izuku zaczął układać sobie wszystko w głowie i że czuje to samo do Katsukiego . Nie długo po tem zaczęli ze sobą chodzić.

😑😑😓😑😑😓😑😑😓😑😑
To koniec . Proszę wybaczyć ale po prostu już nie mam weny . Dziękuje za czytanie tego ❤️
~Pa

Koniec gry ||Bakudeku||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz