1.13

1.4K 35 2
                                    

2 tygodnie później...

Alex P.O.V

  Jestem z Rachel od 2 tygodni i muszę przyznać, że były to najleprze dwa tygodnie w moim życiu. To prawda, nie byłem nigdy w poważnym związku z żadną kobietą, ale zdażały mi się jakieś krótkie związki. Jednak z  żadną kobietą nie było mi tak dobrze jak z Rachel.

  Widujemy się prawie codziennie. Chodzimy do kina, na randki do restauracji, często zdążają nam się jakieś szalone pomysły na przykład skok na bangie. Obydwoje wolimy jednak spędzać czas w domu na oglądaniu filmów, czy wspólnym gotowaniu.

  Wydaje mi się jednak, że najbardziej lubię seks z Rachel. Jest niesamowita i najleprza w te klocki, w porównaniu do kobiet z którymi byłem w cześniej.

  Ta kobieta kryje w sobie tyle niespodzianek...

Rachel P. O. V.

Z Alexem układa nam się bardzo dobrze. Wręcz cudownie. Widzę, że bardzo mu na mnie zależy. Codziennie powtarza mi, że mnie kocha i, że jestem dla niego wszystkim.

  Po tygodniu naszego związku byłam już pewna, że kocham to tak bardzo jak on mnie, ale nie chcę mu jeszcze tego mówić. Poczekam na odpowiedni moment.

  Za dwa dni Alex chcę przedstaeić mnie swoim rodzicom. Możecie pomyśleć, że to za szybko po tak krutkim związku, ale tak naprawdę biorąc pod uwagę całą naszą znajomość to znamy się odpowiednio długo. Poza tym kocham go.

  Kolacją jest w sobotę, a w niedzielę jest bankiet na który miałam iść z Rayanem. Nie chcę, żeby Alex o tym wiedział, ponieważ będzie tam dużo ludzi z mafii.

  Odkąd spotykam się z Alexem moja rutyna totalnie się zmieniła. Od teraz mniej pracuję, awięc popołudnia mam wolne dla Alexa. Częściej wychodzę do ludzi i nawet zaczęłam chodzić na siłownię.

  Trzy dni temu ojciec oznajmił mi, że za około miesiąc przepiszę na mnie firmę, a on odejdzie na emeryturę.

  A propo pracy, to właśnie za niedługo powinnam mieć lunch.

  Jak na zawołanie drzwi do mojego gabinetu otwarły się, a w nich staną mój chłopak z papierowymi torbami w ręce.

-część kochanie. Przyniosłem nam obiad.

  Alex podszedł do mnie i pocałował.

-tęskniłam

-ja też skarbie. Nawet nie wiesz jak bardzo.

-a ty nie powinieneś być w pracy?

-powinienem, ale nie mogłem już wytrzymać. Jeden dzień bez ciebie to dla mnie za dużo

  Uhhh... Mówiłam już jak bardzo go kocham?

  - chodź bo wystygnie.

Ali usiadł na sofie, a ja pomiędzy jego nogami. Kupił mój ulubiony obiad, czyli kurczaka z ryżem i warzywami.

  Gdy skończyłam jeść Alex obją mnie ramieniami w tali zaczą całować po szyji. Rękami jeździł w dół i w górę po moim brzuchu. Odwrucił mnie i pocałował w usta.

-kocham cię
-ja też cię kocham Alex.

-co? - zapytał z zszokowany.

-kocham cię.

  W chwili wypowiedzenia tych słów oczy Alexa rozbrysły radością i miłością.

-tak długo czekałem na to byś mi to powiedziała, że nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. - na potwierdzenie swoich słów pocałował mnie i mocno przytulił.

-kocham cię

-kocham cię

Jestem Twoja Tom I i IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz