Rozdział 3. Szczera rozmowa.

214 10 0
                                    

/Gabriel/

Minęły dwa dni od kąt zauważyłem jak jakaś osoba kręci się koło mojego samochodu. Zastanawiam kim ta osoba była i czego chciała od mojego auta. Obecnie jechałem do domu mojej mamy. Zosia i Maryna były na zakupach. Po zaparkowaniu auta na parkingu poszedłem pod mieszkanie mojej mamy. Zapukałem po czym wszedłem do środka. Zastałem moją mamę chodzącą od ściany do ściany. Gdy mnie zauważyła usiadła na kanapie. Po jej minie widziałem, że jest zdenerwowana.

-Mamo co się dzieje?- Spytałem się siadając obok mamy.

-Z-Zrobisz herbaty? Opowiem ci w-wszystko.- Powiedziała moja mama pocierając ramiona. Przykryłem moją mamę kocem.

-Dobrze mamo.- Powiedziałem i wyszedłem z salonu. Poszedłem do kuchni. Zacząłem robić sobie i mamie herbatę. Po zrobieniu herbaty zaniosłem kubki do salonu i postawiłem je na stole. Usiadłem koło mamy. Moja mama wzięła łyk herbaty.

-Gabryś... Ja... To bardzo skomplikowane co mam ci do powiedzenia.- Powiedziała odkładając kubek na stół. Spojrzałem na mamę.

-Mamo spokojnie.- Powiedziałem łapiąc rodzicielkę za rękę.

-T-To było wiele lat temu. Miałeś wtedy 6 lat. Pojechałam w delegacje do Włoch, a ciebie zostawiłam pod opiekę dziadków. Ja... W pewną noc spędziłam ją z moim szefem... Po powrocie do polski urodziłam córeczkę. Bałam się powiedzieć moim rodzicom, a twoim dziadkom, że byłam w ciąży. Mój szef był kiedyś żonaty ale jego rodzina zginęła w wypadku samochodowym. Marek czyli mój szef wziął naszą córeczkę do siebie. Często widziałam Marka i naszą córeczkę na mieście. Po jakimś czasie urwał mi się kontakt z Markiem jak i nasz córką.- Cały czas słuchałem tego co ma mi do powiedzenia. Moja mama mówiła ze spuszczoną głową. Poza tym... Byłem w szoku. Ja... J-Ja mam przyrodnią siostrę. Na początku chciałem na nią nakrzyczeć, że tyle lat to ukrywała. Ale... Nie dziwie się jej. Pewnie się bała albo denerwowała się tym jak mi powiedzieć, że mam przyrodnią siostrę.

-Czemu mi nie powiedziałaś, że mam przyrodnią siostrę?- Spytałem się nadal w szoku. Spojrzałem na nią.

-Bałam się. Bałam się, że źle na to zareagujesz.- Powiedziała przestraszona moja mama.

-Ile ma teraz lat?- Spytałem się gdy moja mama spojrzała na mnie.

-W tym roku będzie miała 16 lat.- Napiłem się herbaty. Po czym ponownie na nią spojrzałem. Miałem na twarzy uśmiech.

-Muszę ją poznać.- Powiedziałem parząc na mamę. Uśmiechnęła się lekko.

-Ona to samo powiedziała mi kiedy spotkałyśmy się w tej kawiarni niedaleko twojej pracy.- Powiedziała wyciągając jakieś zdjęcie z futerału. Podała mi zdjęcie gdzie była moja mama i moja siostra.- To ja i twoja siostra gdy byłyśmy w kinie.- Powiedziała patrząc na zdjęcie. Wziąłem zdjęcie do ręki. Moja siostra miała blond do ramion może dłuższe włosy.- Wiesz co? Mogę zorganizować wam spotkanie. Poznacie się i spędzicie czas. W końcu jesteście rodzeństwem.- Na słowa matki spojrzałem na nią.

-Ale mamo jutro mam pracę, a wieczorem nie mogę bo idę z Maryną do restauracji.- Powiedziałem wzdychając.

-Spokojnie Gabryś. Zostaw to wszystko mnie. A teraz idź do domu bo późno się robi. Rano dam ci znać co i jak.- Powiedziała moja mama gdy dopiłem herbatę. Wstałem i poszedłem do przedpokoju.

-Mamo?- Spytałem się spoglądając na matkę.

-Tak synku?- Spytała się moja mama.

-Mogę wsiąść te zdjęcie? Chce pokazać je Marynie.- Spytałem. Moja mama uśmiechnęła się.

-Oczywiście, że możesz.- Odparła z uśmiechem. Przytuliłem na pożegnanie mamę po czym wyszedłem z mieszkania.

/Olga/

Po wyjściu Gabrysia poczułam ulgę. Nie był zły z powody, że go okłamywałam. Nawet się ucieszył z tego co mu powiedziałam. Mam nadzieje, że moje dzieci się polubią.

/Gabriel/

Po kilku minutach wszedłem do domu. Maryna czytała książkę w salonie. Usiadłem obok ukochanej i pocałowałem jej policzek. Uśmiechnęła się. Wyjąłem zdjęcie z kieszeni spodni.

-Maryna zobacz.- Powiedziałem pokazując jej zdjęcie.

-A to nie przypadkiem twoja mama?- Spytała pokazując na moją mamę.

-Tak to ona.- Odpowiedziałem.

- A ta dziewczyna to kto?- Spytała pokazując na moją siostrę.

-Jak ci opowiem to nie uwierzysz.- Powiedziałem i zacząłem opowiadać historię którą opowiedziała mi mama. Widziałem na twarzy ukochanej zaskoczenie. Po krótkiej rozmowie poszedłem spać.

Rodzinna tajemnica.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz