/Gabriel/
Obudziłem się o 7:30. Przeprałem się i ogarnąłem się w łazience. Maryna spakowała dla mnie drugie śniadanie.
-Denerwuje się.- Powiedziałem zakładając buty.
-Gabryś spokojnie. Na pewno będzie dobrze.- Powiedziała Maryna podając mi torbę. Założyłam ją.
-Wiem.- Powiedziałem i pocałowałem ją.- Muszę już iść do pracy. Zobaczymy się później.- Powiedziałem i wyszedłem z domu. Wsiadłem na mój rower. Zauważyłem wiadomość od mamy. Napisała, że o 14:50 mam być w parku. Od razu pomyślałem, że chodzi o moją przyrodnią siostrę. Pojechałem do bazy. Musiałem utrzymać w tajemnicy to, że mam przyrodnią siostrę. Nie chciałem żeby ktoś z mojej pracy wiedział, że mam przyrodnią siostrę. Jak na razie. Przypiąłem rower do stojaka pod bazą, a następnie poszedłem do bazy. Poszedłem przebrać się po czym schowałem moją torbę z rzeczami do szafki.
-Nowy co ty taki zamyślony?- Spytał się doktor Banach. Spojrzałem na niego.
-Sprawy rodzinne doktorze. W dodatku i to spore.- Powiedziałem drapiąc się po karku.- A poza tym jak z Zosią?- Spytałem się patrząc na lekarza.
-Bardzo dobrze. Pomimo, że ma jeszcze złe sny ze ślubu.- Powiedział doktor Banach.
-Domyślam się.- Powiedziałem siadając na kanapie.
-Nowak? A kiedy twoja mama znowu nas odwiedzi?- Spytał się Góra. Spojrzałem na niego.- Pytam z ciekawości.- Dodał kiedy wstałem z kanapy.
-Nie wiem. Teraz razem z mamą mamy dużo spraw na głowie. Zwłaszcza rodzinne sprawy.- Powiedziałem robiąc sobie herbatę.- A tak w ogóle jak z Patryczkiem?- Spytałem się biorąc łyk herbaty.
-Lepiej z nim.- Odparł mężczyzna. Po kilku minutach zespół w którym dzisiaj byłem czyli doktor Anna oraz Sonia dostał wezwanie do dziewczyny z astmą. Poszedłem razem z doktor Anną i Sonią do karetki. Pojechaliśmy na nasze pierwsze wezwanie tego dnia. Okazało się, że to przez narkotyki. Ledwo odratowaliśmy tą dziewczynę. Po powrocie z wezwania sprawdziłem która godzina. Była 14. Poszedłem do gabinetu Kuby. Poprosiłem go o to by znalazł zastępstwo za mnie. Na szczęście zgodził się. Poszedłem się przebrać. Następnie wyszedłem z bazy. Odpiąłem rower i wsiadłem na rower. Pojechałem do parku. Stanąłem pod jednym z drzew. Wyciągnąłem z kieszeni w torbie zdjęcie które wczoraj moja mama mi dała. Zacząłem iść i rozglądać się. Szukałem swojej przyrodniej siostry. W pewnej chwili zauważyłem... Moją przyrodnią siostrę. Siedziała na ławce ze słuchawkami na uszach. Słońce oświetlało jej twarz. Podszedłem do niej. Spojrzała na mnie. Zdjęła słuchawki.
-Skąd ma pan te zdjęcie.- Powiedziała spoglądając na zdjęcie które trzymam.
-Moja mama mi je dała wczoraj.- Powiedziałem kiedy usiadłem obok na ławce. Ona pokazała mi zdjęcie kiedy ja byłem z mamą na lodach. Uśmiechnąłem się.
-Mama dopiero 3 dni temu powiedziała, że mam starszego brata. Przyszywanego.- Odpowiedziała także z uśmiechem.- Tak poza tym nazywam się Wiktoria.- Powiedziała.
-A ja Gabriel.- Powiedziałem głaszcząc siostrę po głowię. Wstaliśmy z ławki i zaczęliśmy iść.
-Skoro jesteśmy rodzeństwem musimy się bardziej poznać.- Powiedziała Wiki.
-Racja. Mama mi mówiła, że kiedyś urwał się. Co się wtedy stało?- Spytałem się patrząc na Wikę.
-Jak miałam 8 lat mój tata zginą w wypadku samochodowym, a ja trafiłam do domu dziecka. Po kilku tygodniach zostałam adoptowana. W szkole nie lubiłam za bardzo przebywać z innym. Szczególnie po tym jak byłam przezywana i gnębiona w szkole. Liczyła się dla mnie nauka. Pewnego dnia spotkałam moją... Znaczy naszą mamę. Rozmawiałam z nią. Poszłam z nią do mojego domu. Mama rozmawiała z moimi rodzicami adopcyjnymi. Zgodzili się bym widywała się z mamą.- Powiedziała Wiktoria. Było mi źle z tym, że moja siostra musiała być w domu dziecka oraz, że nie byłem przy niej gdy tego potrzebowała. Ale nie wiedziałem wtedy, że mam siostrę. Poszliśmy do lodziarni. Cały czas rozmawialiśmy. Mieliśmy wiele wspólnych tematów. Po czym poszliśmy na spacer. Wymieniliśmy się numerami. Po spacerze odprowadziłem siostrę do domu, a sam poszedłem do domu. Opowiedziałem wszystko Marynie. Oczywiście zadzwoniłem do mamy i opowiedziałem mamie o moim pierwszym spotkaniu z moją siostrą. Miałem nadzieje, że za niedługo ponownie spotkam się z moją siostrą. Mam nadzieję, że Maryna i Wiki się polubią.
CZYTASZ
Rodzinna tajemnica.
Short StoryMłody ratownik Gabriel Mściwój Nowak zauważa dziwne zachowanie matki. Zawsze stara się z nią o tym porozmawiać. Jednak matka ratownika nie chce mu nic powiedzieć lub zmienia temat. Pewnego dnia Gabriel zauważa swoją matkę z... Z kim Gabriel zauważy...