#18

383 15 3
                                    

Właściwie nie wiedziałam kto to był. Mogłam tylko zgadywać więc obstawiam że to jedna z tych takich TOXIC SZMAT które się cały czas puszczają z tymi "najlepszymi" i tępią tych "gorszych". Czyli prawdopodobnie już mnie zabija wzrokiem.

Prov. Finn

-Cześć Finuuś!

-hej?

-widzę że już sobie znalazłeś kolejną...

-jaką kolejną? Ona jest tylko przyjaciółką ale tak właściwie to nic ci to tego

-ah no tak tak oczywiście! No to może chciałbyś się spotkać może na kawę czy coś?

-emm... nie, dzięki

-a może na coś innego niż kawę?

-co masz na myśli?

-chodzi mi bardziej o coś typu ty, ja, twój dom, my blisko siebie i-

-NIE! Przestań to robi się obrzydliwe! Nie chcę się z tobą spotkać w żaden sposób!

-chcesz mi powiedzieć że jakaś lalunia ci zakręciła w głowie i zapomniałeś już o mnie?!

-nikt mi w głowie nie zakręcił tępa dzido a teraz spierdalaj bo chciałbym mile spędzić czas z moją przyjaciółką...

-... wrócisz do mnie

-won!

W końcu odeszła. Wyglądała jak taki paw kurna odchodząc. Millie była widocznie zdezorientowana, czemu jej się nie dziwię. Normalnie se idziemy i nagle z dupy pojawia się jakaś suka która chuj wie co chce. Jezz właściwie to nie wiem o co jej chodziło bo nigdy nie byliśmy razem. Nie da się jej nazwać moją ex. Różnica pomiędzy nią a innymi dziewczynami jest taka że ruchałem się z nią więcej niż 1 raz. Pamiętam gdy był nasz 2 raz ona nagle stała się tak popularną dzidą że hej!

-Finn co to właśnie było?

-dobrze że mówisz "to" bo trudno ją nazwać człowiekiem

-nie do końca o to mi chodziło ale i tak co się stało? Kto to był?

-suka którą ruchałem

-wspaniale, czyli każda laska w szkole do ciebie tak p-

-nie nie, tylko ona bo ruchałem ją trochę więcej razy

-co znaczy trochę więcej?

-a to ważne?

-może...-odwróciła wzrok ode mnie

-zazdrooosnaaa

-pierdol się! Wcale nie jestem zazdrosna

-no więc zostawmy ten temat

-ale... okej

|Skip time|

Chwile jeszcze pochodziliśmy i zawiozłem ją do domu by się ogarnęła. Moim błędem jest to że nie powiedziałem jej jak ma się ubrać... w senie żeby nie ubrała mi się w kurtkę na plaże. Ale dobra tam walić jak coś to... to nie wiem co, będzie cierpieć haha. Nie powinienem się śmiać to nie miłe... Ale to Mills! Ona mi wybaczy. ZA DUŻO GADAM DO SIEBIE. Ehh no więc umówiłem się z Jackiem, Aylą, Joshem i Malcolmem na godzinę 19. Trochę mało czasu se dałem no ale cóż, w tyle to szybciej nie zdąży ta dziwna kobieta. 

Prov. Millie

Kocham Finna ale powaliło go że ja zdążę w 20 minut! Szybko poszłam poprawić trochę makijaż na troszkę mocniejszy a włosy postanowiłam zostawić jak są. Teraz mam 10 minut za znalezienie czegoś w co się ubiorę. Na pewno mi pomoże fakt że Finn mi nic nie powiedział o jego wspaniałej wycieczce. Po czasie ubrałam się i spawdziłam godzinę. Była 20 więc kamień spadł mi z serca. Finka jeszcze nie było więc mogłam się zastanowić czy wszystko wzięłam. Nagle zadzwonił my man więc szybko zeszłam na dół. Finn jak mnie zobaczył wyglądał na trochę zdziwionego. Ze zdezorientowaniem weszłam do auta i już chciałam się pytać o co mu chodzi ale mnie wyprzedził.

-nawet ci się udało

-co mi się udało?

-ubrać się na klimaty miejsca gdzie jedziemy

-oh... a gdzie jedziemy?

-naaa plażeee

-ouuu myślałam że zjebiesz i powiesz mi że do lasu ale uratowałeś sytuację

-widzisz jaki jestem wspaniały

-no widzę- pierwszy raz nie zaczęłam go wyzywać po tym tekście. Btw mój outfit wyglądał tak:

 Btw mój outfit wyglądał tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𝓕𝓲𝓵𝓵𝓲𝓮// 𝑩𝒆𝒇𝒐𝒓𝒆 𝒚𝒐𝒖 𝒈𝒐 <𝟑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz