Członkowie zespołu wchodząc do sali treningowej ściągnęli swoje kurtki i rzucili je niechlujnie na jasny parkiet. Najmłodszy rozejrzał się po sporym, pustym pomieszczeniu z lustrami wciąż pod wrażeniem.
-Tutaj ćwiczymy układy Kyunii - Wytłumaczył Jooheon powoli rozciągając się przed dziś, wyjątkowo krótkim, treningiem.
-Kochanie musisz poczekać na nas trochę, jakieś dwie godzinki, dasz radę? - Spytał Kihyun gładząc czarną grzywkę i delikatnie ją poprawiając. Wilk skinął głową, był przyzwyczajony do czekania - Jakbyś zgłodniał daj nam znać, a poprosimy kogoś, żeby Ci coś przyniósł.
-Okej, ale wątpię bo te lody były ogromne - Przyznał, a starszy parskną śmiechem, na dziwną minę młodszego, kiedy wspomniane zostało jedzenie. Nagle Hoseok zjawił się tuż obok nich.
-To dla Ciebie - Biało włosy postawił pół litrową butelkę niegazowanej wody.
Chłopiec podziękował i podskoczył zaskoczony na dźwięk głośnej muzyki, którą włączył Hyungwon sprawdzając głośność oraz prawidłowe działanie radia. Starsi zaśmiali się widząc relację wilka, po czym lekko klepiąc go po plecach odeszli zajmując swoje miejsca. Changkyun spojrzał na porzucone w nieładzie kurtki.
Hyunwoo, prowadząc krótką rozgrzewkę, kątem oka dostrzegł najmłodszego zbierającego ich, rozsiane po całym pomieszczeniu, ubrania i starannie układał je na jednej kupce. Wszyscy zatrzymali się na chwilę widząc, jak wilk wygodnie mościł sobie miejsce na stercie ich nakryć w najbardziej słodki z wszystkich możliwych sposobów.
Minhyuk widząc jak wzrok chłopca utknął w nudnej podłodze, przestał naśladować lidera i podszedł do wilka. Z kieszeni jego płaszcza wyciągnął niewielkie urządzenie, po czym bez słowa podał je młodszemu. Changkyun patrzył niepewnie wpierw na starszego, a potem na dziwne urządzenie w swoich dłoniach starając się zrozumieć do czego ono służy. Blond włosy wrócił do rozgrzewki nie wyjaśniając dzieciakowi działania, lekko świecącej zabawki, pozostawiając młodszemu pole do popisu.
Changkyunowi dopiero po kilku minutach udało się rozgryźć, jak włączyć dziwne urządzenie i zrozumieć jego działanie. Pozostali uśmiechali się widząc dzieciaka pochłoniętego grą.
Wilk wciągnięty w zabawę z urządzeniem szybko zapomniał o nudzie i czekaniu na starszych, aż do momentu kiedy do pomieszczenia wszedł obcy mężczyzna.
-Witam. Potrzebujecie czegoś? - Spytał. W rękach miał notes i wyglądem stroju przypominał trochę kelnera.
Mniejsza hybryda miała ochotę schować się za jednym ze swoich hyungów kilka kroków dalej, ale jedyne co zrobiła to odrobinę skuliła się w sobie starając się zignorować fakt obecności obcego mężczyzny w pokoju.
-Jesteście głodni? - Spytał Hyunwoo pozostałych.
-Ja jestem głodny! - Prawie krzyknął Hoseok klepiąc się po brzuchu, który przez to, że wspomnieli o jedzeniu, stał się jeszcze bardziej głodny.
CZYTASZ
Safe?
FanfictionKiedy dostrzeżesz te słodkie oczka, jedyne czego zapragniesz to chronić ich właściciela przed całym złem. MONSTA X skrywa tajemnicę, ratują hybrydy z rąk brutalnych handlarzy, lecz jedną obdarzą szczególną miłością. Uda im się wyleczyć wszystkie jej...