Shownu wsiadł za kierownice swojego samochodu, a Wonho usiadł z tyłu z niewielką zbyt lekką kulką w jego objęciach, która potulnie wtulała się w jego ramię. Patrzył na spokojną, lecz niepokojąco bladą twarz śpiącego chłopczyka z uczuciem troski rosnącym w jego zbyt czułym sercu. Nie mógł uwierzyć, że tak piękną i niewinną hybrydę uczynili niewolnikiem, traktując śliczną istotkę niczym nic niewarty przedmiot. Trzymając mocno drobne ciałko blisko swojej piersi, jedyne, o czym myślał to by zapewnić chłopcu bezpieczeństwo.
Kihyun lekko zirytowany otworzył drzwi, nie lubiąc gości o tak później porze, gdy reszta jego przyjaciół szykowała się do snu, nim zamarł.
Widok drżącego, marmurowego ciałka o bezwładnych kończynach, przyprawił go o dreszcze po całej długości jego pleców. Nigdy nie widział hybrydy w tak opłakanym stanie. Poszedł za starszymi hyung'ami do ich salonu we współdzielonym akademiku, gdzie położyli ślicznego chłopczyka na ogromnej sofie. Szarowłosy nie zwlekał, by pospiesznie udać się do łazienki po apteczkę, mijając na korytarzu resztę członków zespołu. Posłał im smutny uśmiech, nim zniknął za drzwiami łazienki.
Jooheon stanął, jak wyryty, nie dowierzając własnym oczom.
Na widok chłopca młodszego od siebie o tak złym wyglądzie poczuł przytłaczający wręcz smutek. Nie mógł uwierzyć, jak wiele musiała przejść mała, biedna istotka pomimo tak młodego wieku i niewinnego wyglądu. Silne pragnienie chwycenia chłopca w objęcia i trzymania go mocno, było tak silne, że z trudem walczył, by nie rzucić się do nieprzytomnego dziecka.
Podobnie czuł Hyungwon. Będąc kocią hybrydą, która wieki temu o mały włos nie została porwana, zaczął się trząść na widok drobnego ciałka. Doskonale pamiętał tamten dzień i wszystkie, wręcz przytłaczające emocje, gdy nieznajomy szarpał go do jednego ze swoich samochodów, a jedyne co go uratowało przed utratą dziewictwa był Hoseok. Teraz ten sam mężczyzna przytrzymywał główkę ślicznego chłopczyka blisko swojej piersi, z widoczną gotowością walki o życie malucha.
Minhyuk widząc zawiniątko jedyne, o czym myślał to jak go pocieszyć i sprawić by się uśmiechał. Tak bardzo chciał zrobić wszystko, by chłopiec poczuł się bezpieczny oraz kochany. Doskonale wiedział, że to będzie jego najważniejszy, życiowy cel, gdy dzieciak się wybudzi.
Kiedy mama grupy ponownie wszedł do pokoju z potrzebnymi rzeczami, kazał wszystkim się odsunąć i poprosił Hyunwoo, aby mu pomógł. Jooheon wymknął się, aby przynieść trochę swoich ubrań, ponieważ był drugim najbardziej zbliżonym do nowej hybrydy w budowie ciała, a duża bluza Hoseoka nie była wystarczającym odzieniem dla chłopczyka. Oczywiście ubrania najniższego członka zespołu byłyby znacznie lepsze, lecz ten wystarczająco był zajęty, a odnalezienie schludnych ciuchów, które byłyby wygodne dla nowego przybysza, graniczyło z cudem.
Kihyun ostrożnie wbił wenflon w prawe przedramię, a następnie podłączył kroplówkę by choć trochę polepszyć stan szczeniaka. Następnie zaczął precyzyjnie opatrywać rany by te wpierw przestały krwawić, a następnie odpowiednio zostały pokryte grubym, białym bandażem. Wiele z niewielkich dziurek na mlecznej skórze pochodziło od rozbitego szkła, a jeszcze kilka kawałków zalegało w ciele. Leczenie trwało prawie dwie godziny, kiedy w końcu szarowłosy uporał się ostatnimi ranami, zaczął nakładać ciut większe ubrania na przerażająco chude ciało. Odnotował w głowie by przygotować coś naprawdę smacznego i różnorodnego na nadchodzący obiad, lecz w miarę łatwostrawnego dla głodnego chłopczyka.
-Kiedy się obudzi, pamiętajcie, powolne ruchu i małe kroki. Nic na siłę. Wpierw musi nam zaufać, nim będziecie mogli go przytulać. Zwłaszcza tyczy się to ciebie Min - na słowa przywódcy blondyn kiwa głową. Wiedział, że jego chaotyczność może zaszkodzić dzieciakowi, a to była ostatnia rzecz, jaką chciał. Wszyscy zgodzili się i wyszli z pokoju, pozwalając mniejszemu spokojnie zaczerpnąć wystarczająco dużo snu.
![](https://img.wattpad.com/cover/241438189-288-k177345.jpg)
CZYTASZ
Safe?
FanfictionKiedy dostrzeżesz te słodkie oczka, jedyne czego zapragniesz to chronić ich właściciela przed całym złem. MONSTA X skrywa tajemnicę, ratują hybrydy z rąk brutalnych handlarzy, lecz jedną obdarzą szczególną miłością. Uda im się wyleczyć wszystkie jej...