Blaise wraz ze swoją nową ,, dziewczyną" udał się z powrotem do dormitorium, gdzie czekał już rozwścieczony Draco.
/ Co tak długo?
/ Dobrze się bawiliśmy, a teraz chłopcy przepraszam, ale chciałabym się przebrać i pójść spać.Pocałowała Blaise'a w policzek, po czym ten wyszedł uśmiechnięty.
/ Draco, to było też do ciebie.
/ A buziak, na dobranoc?Dziewczyna westchnęła i dała mu buziaka w policzek.
/Tylko tyle?- zawiódł się chłopak.
/ Jesteśmy kuzynostwem. Nie możemy okazywać sobie większych uczuć.Blondyn prychnął i namiętnie wpił się w usta Nasanie. Ta się odsunęła i powiedziała ostro.
/ Draconie, jesteś niemożliwy.Chłopak z tryumfem wypisanym na twarzy udał się do pokoju wspólnego. Tym czasem dziewczyna przebrała się i położyła spać. Draco, natomiast jeszcze długo nie spał. Denerwował się na Nass.( Ona to robi specjalnie i może ma wytłumaczenie, ale ona to robi, żeby mnie wkurzyć, żebym zerwał z Pansy. Tylko, że ja precież nie mogę, dla jej i własnego bezpieczeństwa. )
Z tą myślą w głowie, w końcu zasnął.Oboje obudzili się w tym samym momencie z taką samą reakcją. Podnosząc się prędko, ciężko dysząc i z wylewem łez. To dziwne, lecz śniło im się to samo: że tracą siebie nawzajem, że kończy się ich popieprzony związek. Nie chcieli tego, pragnęli siebie nawzajem. Nagle Draco zobaczył list na swojej pościeli. Od ojca. Otworzył go.
Draconie
Nie rozumiem, dlaczego się tak denerwujesz? Przecież nie powiedziałem, że Nasanie nie jest ciebie warta, powiedziałem, że jest twoją kuzynką. Dobrze, wiem, że nie jesteście kuzynostwem. Nie uważasz jednak, że jest zbyt narwana? Ona nie jest w twoim typie. Nie twierdzę jednak, że mógłbyś się w niej zakochać. Nie sądzę by to było takie proste, z jej osobowością. Zresztą, przyjaciółka? Żałosne.Skończmy z tematem Nasanie. Pansy, o tak, to jest świetną dziewczyna. Kształtna i wierna. Nie wiesz jak Nassie się rzucała podczas naznaczania. Jak płakała. A Pansy, ona siedziała zadowolona. Dobrze, cieszę się, że z nią jesteś synu.
- Lucjusz Malfoy
Chłopak odłożył powoli list i wyjął z koperty drugi, swój własny.
Ojcze
Nasanie jest wyjątkowa. Nie możesz tak o niej mówić. Nie jesteśmy kuzynostwem do cholery. Nie jesteśmy nawet spokrewnieni. Ty i jej tata nie jesteście braćmi, tylko przyjaciółmi, zrozum to! Nikt zresztą nie mówił, że ją kocham! Ja tylko lubię spędzać czas z przyjaciółką!
- Draco MalfoyChłopak z coraz większą złością czytał, raz po raz, list, który przysłał mu tata. Nie zamierzał mu odpisywać. Tata sam się dowie. Razem z całą tą pieprzoną szkołą!
Podczas śniadania, gdy Nazi rozmawiała uroczo, ze swoim ''chłopakiem'' , Draco wstał i zerwał ze swoją dziewczyną w dość nieuprzejmy sposób. Oświadczył wszem i wobec, że Pansy była tylko przykrywką i że kocha tylko Nass. Wiedział, że Blaise się wkurzy, ale było mu to obojętne. Chłopak jednak, ku jego ogromnemu zdziwieniu, uśmiechnął się uradowany. Nasanie, natomiast pobiegła do blondyna i pocałowała go namiętnie, przy całej szkole. Najbardziej interesującą była jednak reakcja Pansy, która wstała i poszła do swoich koleżanek śmiejąc się i przybijając im piątki.
CZYTASZ
Tajemnica
RandomHistoria Nasanie Quart, bogatej czarodziejki uczącej się w Hogwarcie. Fanfiction o Draco oraz Nasanie. Czy miłość przetrwa nawet najtrudniejsze sytuacje?