Rozdział 15

1.1K 84 4
                                    

Calum Pov

Do tej pory nie rozmawiałem z Mali, ale to możliwe, że byłem bardzo zajęty z Kylie przygotowaniami do naszego ślubu. Wiemy, że się trochę pośpieszamy, ale chcemy zrobić to szybko i być razem szczęśliwi. Uwinęliśmy się szybko z rozsyłaniem zaproszeń. Wysłaliśmy je już tydzień temu. Za wiele ich nie było, więc tym lepiej dla nas. Bo nie chcemy Bóg wie jak hucznego wesela.

Większość osób potwierdziła swoje przyjście. Było jeszcze parę osób, które nie odpowiedziały w ogóle. Moja siostra, Tara, Megan, Ana, Monic, Mike, Luke i Ash. Ale pewnie wszyscy się zgodzą. W końcu to moi najlepsi przyjaciele, więc muszą się zgodzić. Wejdę jeszcze na swojego e-maila, żeby zobaczyć czy nie dostałem żadnych wiadomości. Znalazło się tutaj ich aż cztery. Swoje przyjście potwierdzili Luke, Ana, Ash i Monic, ale moja siostra Megan, Tara i Mike dalej nic. Muszę się spotkać z nimi. Pierwszy cel to Megan. 

Wyłączyłem szybko komputer i czym prędzej wyszedłem z domu. Wsiadłem w samochód i pojechałem do jej domu. Jazda zajęła mi tylko 10 minut. Podszedłem do drzwi i zapukałem dwa razy. Chwilę póżniej stała w nich mama Megan.

-Dzień dobry proszę pani. 

-Cześć Calum. Coś się stało?

-Yyy, tak. Chciałbym porozmawiać z Megan. Jest może w domu?

-Calum Megan już tutaj nie mieszka. 

-Tak a gdzie mieszka? Może mi pani podać adres?

-Nie Calum. Nie mogę. Megan nie chce mieć z Tobą żadnych kontaktów. Przykro mi, ale prosiła abym nie dawała ci jej adresu. Przepraszam.

-Nic się nie stało. Dziękuję. Do widzenia. 

-Do widzenia Calum. 

Jak to możliwe, że Megan nie chce mieć ze mną żadnych kontaktów? Dlaczego ona to robiła, zadawała mi wielki ból.

Megan Pov

*WSPOMNIENIE* 

*Tydzień wcześniej*

Siedzę sobie i oglądam telewizję aż tu nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam i otworzyłam. W drzwiach stał listonosz. 

-Megan Hale? - kiwnęłam głową. -Mam dla pani list.

Podpisałam się i wzięłam kopertę. Jestem ciekawa co to. Koperta była koloru niebieskiego. Odwróciłam ją a tam widniał napis 'Megan Hale'. Czym prędzej zabrałam się do otwierania koperty. Otworzyłam ją i ujrzałam piękne zaproszenie. 

Zaproszenie

Mam zaszczyt zaprosić Szanowną Megan Hale na uroczystość zaślubin, która odbędzie się 28 wrześcnia o godzinie 14 w kościele Św. Barbary. Po zaślubinach zapraszamy również na przyjęcie weselne, które odbędzie się restauracji LaFrei. Prosimy również o potwierdzenie przybycia. Najpóźniej tydzień przed planowaną uroczystością. 

Kylie Morgan oraz Calum Hood.

To niemożliwe. Nie mogę uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Na pewno się tam nie pojawię. Wiem, że sama do tego doprowadziłam, ale jakbym miała się tam pojawić kompetnie bym się załamała. Dzwonił telefon. Podbiegłam szybko i odebrałam

-Halo? 

-Megan dostałaś zaproszenie? - pytała Tara

-Tak, dostałam. - głos mi się załamał

-Ej nie płacz. Już zaraz u Ciebie będę. 

Dwadzieścia minut później pod drzwiami stała Tara z Michaelem. Mieli ze sobą jakieś filmy i cztery pudełka lodów. 

Forever Together |C.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz