#6 LOL

119 15 0
                                    


Po spędzeniu tygodnia w Santa Clarita przyszedł czas na kolejne duże jedno z najbardziej znanych miast w Stanie California czyli LA. 

Przez ten tydzień nauczyłam się naprawdę wiele, ale wciąż jeszcze daleko mi do Dami i pewnie jeszcze długo tak będzie. Generalnie rzecz biorąc nie jest źle, codziennie oglądam przynajmniej jeden nowy vlog o wizażu i bacznie zapisuje wszystkie rady jakie dostaje od liderki. Codziennie też biorę sobie jakiegoś "modela" i ćwiczę sobie na nim to czego się danego dnia nauczyłam, lub staram się robić niektóre rzeczy szybciej. Mówią, że mam potencjał. Przy pierwszym występie na scenie w Santa Clarita dali mi pomóc dużo więcej niż oczekiwałam, czułam się całkiem, a całkiem pożyteczna. Wraz ze wzrostem umiejętności, będę robić coraz, więcej. Podobno chcą mnie tak szybko wyszkolić na wysoki poziom, żebym jeszcze przed występem w Chicago mogła ich dobrze przygotować na najlepsze sesje zdjęciowe do magazynów, ale zobaczymy.

Poza pomaganiem w przygotowaniach do występów i sesji, nie licząc dnia pierwszego, prawie w ogóle nie spędzałam czasu z Jinem ani z nikim innym z BTS. Nie było czasu, ciągle wypadały im sesje, musieli gdzieś być, gdzieś się pokazać, coś nagrać , ich grafik był zapchany bardziej niż zakorkowane ulice w Seulu w godzinach szczytu. Kiedyś się zastanawiałam czy naprawdę kochają to co robią. Czy ta inwigilacja na każdym kroku im nie przeszkadza, ale doszłam do wniosku, że zapewne nawet nie mają czasu się nad tym zastanawiać no i to jest też w tej chwili ich całe życie, gdyby tego nie kochali raczej nie mogliby wytrzymać. 

Gdy dojechaliśmy był już wieczór, pierwszy koncert w LA  mają dopiero za trzy dni, co dawało mi możliwość żeby w końcu coś zwiedzić, bo jeszcze niczego poza drogą, hotelami i miejscem koncertu nie zwiedziłam. Odpaliłam Google, włączyłam GPS, podałam swoją lokalizacje w celu poszukania fajnych miejsc, których w LA raczej nie brakuje. Wybrałam sobie najbliższe miejsce jakim była plaża, a dokładnie Royal Palms State Beach. Chętnie pochodzę sobie nad brzegiem oceanu. Idąc sobie korytarzem hotelu do wyjścia pomyślałam, że fajnie by było mieć aparat. Jednak żadnego innego prócz tego w telefonie nie miałam. Może, któryś z chłopaków mi pożyczy jeśli oczywiście ma.. Kogo z nich mogłabym o to zapytać?.. Czy Jin ma przy sobie aparat? Tak pójdę najpierw do niego.

 Tym razem ma pokój z Sugą, mam nadzieję, że nie będę mu przeszkadzać. Kiedy doszłam do ich pokoju i chciałam zapukać, usłyszałam głos Jina a następnie czyjeś .. jęki?

-AAACHHH.... OUCHH... OOOOCH.- Zmroziło mnie na chwilę, nie byłam pewna co zrobić, to nie były jęki w stylu jakby tego kogoś coś bolało tylko jakby.. no.. właściciel tych dźwięków był w euforii.. 

-YOONGI PROSZĘ ...- Usłyszałam stłumiony przez drzwi głos Jina-YOONGI.... MUSZISZ....DOJŚĆ. - Słyszałam co drugie słowo, ale poczułam się dość niekomfortowo..

-AAACH AAACH NIE MOGĘ OOOOCH.. iii...- Jęczał desperacko Suga.

-WIEM ŻE DASZ  RADĘ POTRZEBUJĘ TEGO!- Tym razem bardzo głośno krzykną Jin.

-NIE MOGĘ JIN MMM....YYY..OOO..OCH..- Cały czas w akompaniamencie tych jęków i krzyków słyszałam też jakieś trzaski. 

-MUSIMY SKOŃCZYĆ TO RAZEM! - Ponaglał Jin. Czy oni naprawdę robią to o czym myślę..? Może dlatego Jin ostatnio tak dziwnie się zachowywał.. Może chciał porozmawiać ze mną o tym, że jest ... DLACZEGO JA TU JESZCZE W OGÓLE STOJE ... Uciekłam cała czerwona na twarzy, a do oczu nie wiedzieć czemu napływały mi łzy. Nagle wbiegłam na kogoś powodując zderzenie czołowe. Moja siła musiała być dość duża ponieważ przewróciłam i leżałam na.. V?

-Co jest.. [.......] to ty?- Spojrzał na mnie chłopak.

-T-Taehyung?- Zająkałam trochę zasmarkana. 

Life is Dynamite Jin BTS (Fanfiction)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz