Nie wypuszczaj mnie | J hope

Zemdlała

Następnego dnia kiedy się obudziłem, Sonia nadal była rozpalona więc poszedłem zrobić jej jeszcze okład, kiedy przyszedłem miała chyba koszmar bo bardzo się rozkopywala
Strasznie się o nią bałem, przyszedłem do niej i zacząłem ją budzić, pierwszy raz miała aż tak głęboki sen, że nie mogłem jej dobudzic, , stwierdziłem że naprawdę nie mam pomysłu jak ją obudzic, wkoncu wrzasnąłem i wylałem na nią szklankę letniej wody..
- Hobi?!-krzyknela przestraszona, a ja odrazu ja przytuliłem
-Co ci się snilo?-zapytalem z przejęciem
-Danielle...- opowiedziała wszystko po kolei
Byłem przerażony,
-Dobra zostaje dzisiaj z Tobą w domu, nie jadę do wytwórni!-Powiedziałem stanowczo
-Nie, masz jechać normalnie jak człowiek, nic mi nie jest-chciala wstać ale nagle się zgięła, widziałem jak ją boli wszytko
- zostaje z tobą i koniec kropka!
- No dobrze, ale nie będę dzisiaj leżeć bezczynnie..
- Ja dzisiaj się toba opiekuje i masz się uspokoić
- No dobrze...
- Soniu... - zacząłem - przepraszam za to co się wydarzyło, nie powinienem sprzedawać domu bez twojej zgody...- zrobiłem mine zbitego psa
- Hobi, ale to nie chodzi o to czy sprzedałeś czy nie, poprostu sprawiłeś przykrość slowami-wtuliła się we mnie
- Przepraszam myszko - głaskałem jej głowę
- Nic się nie dzieje, ale teraz muszę się wykąpać
- to może wykąpiemy się razem co ty na to słoneczko
- bardzo chetnie.. Hobi?.. wyjmiesz poszukasz mojej piżamy, bo nie wiem gdzie ją schowałeś.
- Kurcze sam nie pamiętam, może być moja bluzka narazie?
Pov Sonia
- Dobrze kochanie, nie ma problemu - powiedziałam lekko przygryzając wargę, widząc jego abs, kiedy to zobaczył odrazu zapytał..
- Słoneczko, coś nie tak?
- Nie Hobi, jest idealnie... -powiedzialam to, dalej przygrywając warge
- to nie śliń się tak bo i tak nic z tego
-chodź tu...- powiedziałam, wstając... Nagle poczółam jak moje nogi powoli zaczęły się uginać i tracilam grunt
W ostatniej chwili poczółam jak ktoś mnie łapie, usłyszałam tylko...
- Sonia, co się dzieje?!?
Potem widziałam tylko ciemność...