Nie puszczaj..

150 3 2
                                    

Pov Sonia

Kiedy tak wędrowaliśmy po parku, nagle nasze ręce się dotknęły, a Hobi objął moją dłoń, ja spojrzałam tylko na niego i się uśmiechnęłam
- Co? - zapytał zdziwiony, a ja mu pokazałam na nasze ręce, odrazu je puścił
Zrobiła się między nam niezręczna cisza.
Doszliśmy do mostku przy płaczących wierzbach

Doszliśmy do mostku przy płaczących wierzbach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jak tu romantycznie...
- Zabieram Cie w miejsca w które z nikim jeszcze nie przychodziłem. - Zamurowało mnie
- Sonia, chciałem skorzystać z okazji i powiedzieć ci pewną rzecz.. - Oczywiście, mów
- Bardzo mi się podobasz i fajnie by było gdybyś zechciała spędzać ze mną więcej jako moja dziewczyna, nie zmuszam, wiem, że to szybko. - podniósł ręce by się wybronić
- Hobi, spokojnie, mamy czas i możemy spróbować.. - Naprawdę? - Tak

Ze szczęścia podniósł mnie i przytulił, a ja owinęłam nogi wokół jego bioder by nie spaść i wtuliłam się jak w wielkiego misia.

Spacerowaliśmy jeszcze przez jakiś czas, a potem wróciliśmy do mnie do domu. Zaparzyłam nam herbaty, zjedliśmy jakąś kolacje, wykąpaliśmy się i poszliśmy spać.

/Czyli od dzisiaj jesteśmy razem/


-------------------

Jeżeli ci się podoba to zagłosuj wiem czy pisac dalej czy nie

Nie wypuszczaj mnie | J hopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz