Pogadamy?

41 2 0
                                    

Minęły jakieś dwa tygodnie odkąd jestem w ciąży i prawie tydzień odkąd mieszkam u Tae, bardzo się z nim zżyłam, jesteśmy jak brat i siostra, umiem się z nim dogadać, przez ten czas mało rozmawiałam z Hoseokiem, poprostu nie miałam ochoty z nim rozmawiać, a jednocześnie wiedziałam że wkoncu będę musiała i bałam się jak cholera, tęskniłam za nim to fakt, ale bałam się że nie będzie w stanie sprostać zadaniu wychowania nie jego dziecka...
Dzisiaj z Tae zrobiliśmy sobie laitowy dzień, oglądaliśmy filmy, a później graliśmy w gry video do późna, wykąpałam się i położyłam się spać,
mój przyjaciel bardzo dobrze się mną zajął i byłam mu bardzo wdzieczna...

*Następnego dnia godzina 9:15*
Obudziłam się i tym razem nie miałam ochoty wymiotować, pomyślałam że udam się do kuchni i zrobię nam sniadanie, przygotowałam naleśniki, i poszłam obudzić Tae, ale tym razem był to nietypowy sposób, mianowicie zaczęłam rzucać w niego poduszkami jak w bitwie na poduszki, głośno się śmiałam i wolałam go, żeby się obudzil.
Zeszliśmy na sniadanie, zjedliśmy, a później poszłam się przebrać

Dzisiaj w planach mieliśmy isc do klubu na wieczór więc miałam sporo czasu, postanowiłam że zadzwonie do Hobiego i z nim pogadam, bo nie ma co tego odwlekać, poszłam na górę i wykręciłam numer do Kochanie🥰🥰 - Hej Sonia - usłyszałam ucieszony męs...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzisiaj w planach mieliśmy isc do klubu na wieczór więc miałam sporo czasu, postanowiłam że zadzwonie do Hobiego i z nim pogadam, bo nie ma co tego odwlekać, poszłam na górę i wykręciłam numer do Kochanie🥰🥰
- Hej Sonia - usłyszałam ucieszony męski glos
- cześć Hobi, pomyślałam że zadzwonie i pogadamy
- Tiaaa przydałoby się
-Sonia, ehh przepraszam jak zachowałem się w szpitalu, nie chciałem żeby tak wyszło, świadomość że to nie moje dziecko trochę mnie przybiła i dlatego tak się zachowałem, czasami nie panuje nad emocjami i mam nadzieję że wrócisz do domu
- Hobi, ja wszystko rozumiem, ochłonęłam i jest okej, wrócę do domu bo tęsknię i bardzo cię kocham, ale jak już to jutro albo pojutrze bo dzisiaj idziemy z Taesiem do klubu
- Mała do jakiego klubu, ty jesteś w ciąży powinnaś odpoczywać
- Po pierwsze to nie będę leżeć jak wieloryb i nic nie robić, po drugie to dopiero drugi tydzień i mam prawo się zabawić, po trzecie, spokojnie nie będę pić alkoholu i nie martw się o mnie okej?!? Tae jest ze mną i się mną opiekuje
- Dobra ale jutro wieczorem wracasz do domu
- No dobra, a narazie kończę, chce jeszcze pograć z Tae w gry, pa kochanie, kocham Cie
- Pa sloneczko, uważaj na siebie i baw się dobrze
- Dzięki
Rozłączyłam się i poszłam do Taehyunga pograć z nim w gry tak jak mówiłam....

Nie wypuszczaj mnie | J hopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz