Piękno

8 0 0
                                    

Pewnego dnia, pewnego dnia...
Poczułem coś więcej,
Spojrzałem w górę i ujrzałem,
Piękny błękit, jakby niebo przybrało więcej kolorów.
Liście były bardziej zielone, a drzewa brązowe.
Tęcza bardziej kolorowa.
Deszcz bardziej mokry i zimniejszy.
Ilość nowych zapachów była przytłaczająco piękna.
Wszystko w zasięgu wzroku wydawało się nowe,
I odkrywane na nowo...
Tylko Ty wydawałaś się taka sama,
Niezmienna, a mimo to tak samo piękna.
Spojrzałem na Ciebie i myślałem że widzę swoje odbicie.
Nadeszła noc, nie sądziłem że tego dnia nic piękniejszego nie ujrzę.
Nagła ciemność i pustka, światła, miliony świateł...
Galaktyka tak to się nazywa, nie mogłem się powstrzymać od płaczu.
Gdy zapytałaś dlaczego płacze?
Odpowiedziałem, że nic piękniejszego od twojego blasku nie zobaczę...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 11, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

O, o sobie i o mnie.Where stories live. Discover now