Wojownicy Wizja Płomieni Atak Ognia TOM I

Rozdział 14

Ciemna Gwiazda siedział patrząc na księżyc. Ziewnął i wylizywał swoją białą łapę. Zauważył Lunę rozmawiającą z Szeszynem. Ciemna Gwiazda wstał. Gdy jednak chciał już poszukać Białego Pióra zauważył Serafinę kierującą się w stronę Mrocznej Puszczy! Ciemna Gwiazda wysunął pazury i ruszył potajemnie za nią. Serafina bez wahania weszła do Mrocznej Puszczy. Czemu tam idzie? Wojownik wbiegł na teren Mrocznej Puszczy i poczuł jak oczy płoną jak ogień. Jednak zdołał je otworzyć i ruszył za Serafiną. Gdy kotka zatrzymała się i usiadła schował się w dużych krzakach.
Co ona knuje? - Syknął w myślach Ciemna Gwiazda. Po kilku chwilach wyszedł z lasu wyszedł czarny kocur. Dobrze poznawał tego kota. To był Angar! Kocur usiadł przed Serafiną i otarł się o jej bok.
Jak on śmie ją dotykać!?
Postanowił być cicho i podsłuchiwać co knuje Serafina i jego partner.
- Cieszę się że przyszłaś. - Miauknął Angar. Ciemna Gwiazda wysunął cicho pazury i miał groźną minę. Serafina uśmiechnęła się i zmrużyła oczami.
- A ja się cieszę że cię widzę. Masz jakieś nowe wiadomości?
- Tak, słyszałaś o przepowiedni? Nadchodzi zagrożenie czające się w lesie. - Miauknął Angar. Serafina bez zastanowienia skinęła głową. Angar machnął ogonem i usiadł.
- Tym zagrożeniem jest kot który zwie się Biały Ogon. - Ciągnął. - Biały Ogon...to nasz syn.
Ciemna Gwiazda zamarł. O mało nie stracił przytomności ze szoku. Mają syna? Czemu właśnie ich syn musi podążać łapami swojego ojca? Serafina też wyglądała na szokowaną i przestraszoną.
- Czy...czy to ty sprowadziłeś Białego Ogona do obozu dwóch Klanów? - Syknęła Serafina. Angar pokręcił głową.
- Ja tylko spotykam się z nim w snach. Zabił Szeszynowego Pioruna. - Parsknął z pogardą. Serafina wyglądała na oburzoną. Wstała i wyprostowała się. Ciemna Gwiazda poruszył uszami i miał zszokowaną minę.
- Nie mogę w to uwierzyć. Myślałam że się zmieniłeś! - Warknęła Serafina. Angar wstał, był większy od Serafiny. Wysunął pazury i miał poważną minę.
- A co ja mam powiedzieć? Okłamałaś mnie! Powiedziałaś że nasz syn nie żyje! Byłem w rozpaczy a ty miałaś to gdzieś. Widzę to...nie chcesz być potężna jak ja i inne silne koty. - Syknął Angar. Ciemna Gwiazda marzył wyjść z kryjówki i zaatakować Angara. Ale nie mógł wiedział że to by był zły wybór.
- Nie, nie chcę masz racje. Nie będę twoją służącą. Tak naprawdę wykorzystujesz mnie prawda? - Zapytała ostro Serafina. Angar nie był zdziwiony spojrzał na nią.
- Głupoty. Nie rozumiesz że cię kocham? Ja jedyny mogę sprawić żebyś była potężna. Ale ty tego nie chcesz! Klan Gwiazdy nas rozdzielił nie widzisz tego? Ah tak...jesteś ślepa i tego nie widzisz! Myślałem że będziesz po mojej stronie. - Miauknął Angar. Serafinie nagle zrobiło się głupio. Ciemna Gwiazda zgadywał że nie wiedziała co powiedzieć. Serafina westchnęła.
- Angarze. Myślałam że nadeszła zmiana. Ale nie, nie zmieniłeś się. Zależy ci tylko na władzy a nie na mnie. Będę kochać cię takiego jakim jesteś. - Syknęła Serafina. Ale nagle dodała: - Ale myślę że nie jesteśmy już do siebie podobni jak kiedyś. Gdybyś był dobry byśmy byli razem ale wszystko zrujnowałeś.
Angar wbił pazury w ziemie i próbował się uspokoić. Serafina machnęła lekko ogonem i spojrzała na swoje łapy.
- Jestem rozczarowany...wiem już o co chodzi. Klan Gwiazdy postradał ci zmysły! Jesteś teraz ich sługą! Przeklęte dusze! - Wrzasnął powstrzymując rzucenie się na Serafinę. Ciemnej Gwieździe zjeżyło się futro. Serafina próbowała powstrzymać płacz.
- Ale ja nie wykorzystuje cię! Uratuje cię od tych przeklętych gwiazd. Wkrótce nadejdzie wojna. - Warknął echem Angar. Serafina zrobiła groźną minę chciała już krzyknąć ale Ciemna Gwiazda wyszedł z kryjówki.
- Dosyć tego! - Krzyknął Ciemna Gwiazda. Serafina wystraszyła się a Angar miał wciąż poważną minę. Ciemna Gwiazda podszedł do dwóch kocurów machając nerwowo ogonem.
- Ciemna Gwiazdo? - Zdziwiła się Serafina. Ciemna Gwiazda poruszył uszami. Serafina stała za nim a Angar patrzył tylko wściekle.
- Aha...czyli to tak mają być nasze spotkania tak? Szpiegowanie? - Warknął Angar. Serafina przywarła lekko do ziemi z opuszczoną głową.
- Nie szpieguje. - Odezwał się Ciemna Gwiazda.
- To co ty tu robisz Ciemna Gwiazdo? - Wymamrotała Serafina. Ciemna Gwiazda wyprostował się i spojrzał na Angara. Serafina lekko przywarła do ziemi jakby miała do czynienia z wielkim potworem.
- Chcę tylko powiedzieć że Serafina nie należy do was. Nigdy nie będzie i nie dojdzie do tego! - Wrzasnął Ciemna Gwiazda.
- Skąd to wiesz? To nie ty za nią wybierasz szpiegu. Wracaj do Klanu Gwiazdy tam jest twoje miejsce. - Parsknął Angar. Ciemna Gwiazda zmrużył oczami i machał ogonem. Serafina z przerażoną miną uciekła w stronę Klanu Gwiazdy. Angar wyglądał jakby miał zaraz rozszarpać Ciemną Gwiazdę na strzępy.
- Trzymaj się od niej z daleka. Obiecuję ci że rozerwę cię na strzępy gdy będzie okazja. - Ostrzegł Angar. Zawrócił i zniknął biegnąc przez ciemny las. Ciemna Gwiazda zawrócił i zrobiło mu się przykro. Angar chce zaatakować Klan Gwiazdy. Ciemna Gwiazda ma pewność że Klan Gwiazdy jest gotowy!

Gdy Ciemna Gwiazda wrócił do Klanu Gwiazdy poczuł się bezpieczniej. Podszedł do niego Kamienny Cień.
- Witaj Ciemna Gwiazdo. Gdzie byłeś? - Zapytał Kamienny Cień. Ciemna Gwiazda zmartwił się i miauknął:
- To już nie ważne muszę z kimś porozmawiać.
Wojownik ruszył w stronę Księżycowego Kamienia. Serafina leżała przy dawnym mieszkaniu Nozdrzeca i Filonii. Miała opuszczoną głowę. Ciemna Gwiazda podszedł do niej z współczuciem.
- Serafino? - Wymamrotał Ciemna Gwiazda. Serafina nie odezwała się. Ognista kotka nagle wstała i odwróciła się do Ciemnej Gwiazdy.
- Przepraszam że musiało to się tak skończyć. - Miauknął Ciemna Gwiazda. Serafina otarła się o jego bok i miała zamyśloną minę.
- Nie masz za co przepraszać to wszystko moja wina. - Wyszeptała Serafina. Ciemna Gwiazda odsunął się od kotki.
- To nie twoja wina. - Miauknął Ciemna Gwiazda. Serafina uderzyła ogonem o ziemię.
- Oczywiście że moja! - Krzyknęła i poruszyła szybko uszami.
- Ale proszę nikomu nic nie mów. Nie chcę żebyś ktoś wiedział wie tylko Luna. - Miauknęła już poważniejszym tonem. Ciemna Gwiazda zdziwił się. Matka Angara wie o tym? A co na to Szeszyn? Może też nic nie wie. Ciemna Gwiazda zrobił przygnębioną minę.
- Ja muszę się zastanowić Serafino. Przykro mi. - Wyszeptał i odszedł od Serafiny. Jak mogła zdradzić Klan Gwiazdy z powodu Angara? Ciemna Gwiazda wiedział że to nie koniec. Zaczyna się wkrótce wojna o Klan Gwiazdy. Wie że wszyscy muszą być gotowi.