Rozdział 15

6 1 0
                                    

Szara Mgła obudziła się wcześnie i odwróciła się w stronę wyjścia. Widziała już Bystrą Łapę rozmawiającą z Śliwkowym Sercem. Medyczka rozciągnęła się i wstała. Noc była zimna nie dziwiła się bo wkrótce pora opadających liści. Szara Mgła wyszła z legowiska i dostrzegła Śnieżka.
- Dzień dobry Szara Mgło a może pójdę uzbierać trochę ziół? - Zapytał przyjaźnie Śnieżek. Szara Mgła zamruczała z rozbawieniem.
- Dopiero jak będziesz uczniem. - Przypomniała mu Szara Mgła. Śnieżek wyglądał na rozczarowanego.
- Ale ja też chcę zbierać zioła. - Miauknął Śnieżek. Szara Mgła uśmiechnęła się i poruszyła uszami. Śnieżek ziewnął i usiadł przed Szarą Mgłą.
- A kiedy będę uczniem?
- już jutro kończysz szósty księżyc. - Miauknęła Szara Mgła. Śnieżek ucieszył się.
- No cóż jutro zaczyna się ostatni miesiąc letni. - Pisnął Śnieżek. Szara Mgła skinęła głową niepewnie. Śnieżek machnął ogonem i mruczał cicho. Szara Mgła polizała Śnieżka w czubek głowy i miauknęła:
- Pójdę sprawdzić co ze ranami wojowników. 
- Dobrze Szara Mgło. - Pisnął Śnieżek i pobiegł w stronę żłobka. Szara Mgła ruszyła sprawdzić wszystkie rany wojowników. Nie wszystkie były poważne wyszła z legowiska wojowników sprawdzić rany Jastrzębiego Świta. Jastrzębi Świt uczył Polarną Łapę ataków. Gdy dostrzegł Szarą Mgłę miauknął do ucznia:
- Zaraz przyjdę. Ale podczas mojej nieobecności poćwicz to jeszcze.
Polarna Łapa skinął głową i ćwiczył ataku którego pokazał mu Jastrzębi Świt. Jastrzębi Świt miał poważną minę.
- W czym mogę pomóc Szara Mgło? - Zapytał zimnie Jastrzębi Świt. Szara Mgła machnęła ogonem i spojrzała kocurowi prosto w oczy.
- Czy mogę Sprawdzić ci rany? Nie chcę żeby rana nie była zakażona. - Miauknęła Szara Mgła. Jastrzębi Świt skinął głową i usiadł a Szara Mgła przez ten czas uważnie patrzyła na rany kocura. Jastrzębi Świt był opanowany i cichy.
- Dobrze widać że wszystko jest w porządku. - Warknęła Szara Mgła jak stara kocica. Jastrzębi Świt nie odpowiedział ani nie podziękował wstał i ruszył w stronę swojego ucznia. Szara Mgła zawróciła w stronę legowiska uczniów. Czysta Łapa leżał niezadowolony obok Bystrej Łapy.
Szara Mgła zatrzymała się i ruszyła w stronę żłobka. Śnieżek już na nią czekał. Pobiegł w stronę Szarej Mgły a Mrówczy Skok zamruczała z rozbawieniem.
- Wróciłaś! - Miauknął radośnie Śnieżek. Szara Mgła uśmiechnęła się. Mrówczy Skok wyszła z żłobka jej brązowa sierść błyszczała w świetle słońca. Owinęła ogonem ciało Śnieżka.
- Jestem dumna z mojego syna. Zostanie,medykiem tak samo jak ty Szara Mgło. - Miauknęła z radością Mrówczy Skok. Szara Mgła usiadła wygodnie i spojrzała na słońce niebo było czyste.
- Zapowiada się ciepła pogoda. - Miauknął Śnieżek. Mrówczy Skok wylizywała futerko Śnieżka gdy ten patrzył w niebo jak Szara Mgła.
Medyczka poruszyła uszami i miała smutną minę. Tygrysia Gwiazda i Lamparci Ogon niedługo będą mieli kocięta. Szara Mgła mogła tylko pozazdrościć swojemu bratu. Śnieżek wstał i wyciągnął się. Mrówczy Skok miauknęła ponurym głosem:
- Wracam do żłobka by odpocząć miej na oku Śnieżka proszę.
Szara Mgła skinęła głową i ruszyła za Śnieżkiem. Tygrysia Gwiazda siedział na wysokim głazie.
- Niech wszystkie koty by zdolne upolować zwierzynę niech zbiorą się pod wysokim głazem na spotkanie Klanu! - Krzyknął Tygrysia Gwiazda. Dwa koty nie opuściły legowiska starszyzny były nim Nozdrzec i Chmurny Cierń. Kotka zauważyła że te dwa koty przyjaźnią się. Pewnie Nozdrzec jest załamany że stracił partnerkę jak i kocięta Brzoskwinię i Jabłonka. Uważa że to kara od Klanu Gwiazdy. Lecz niektórzy uważają że Nozdrzec miał pecha.
Brzoskwinia mogła przeżyć lecz Jabłonka nie udało się uratować od utonięcia. Brzoskwinia była wdzięczna przywódcy Klanu Ognia Głazowi że ją uratował ale i tak zmarła na nienazwaną chorobę. Tygrysia Gwiazda patrzył jak koty gromadzą się pod wysokim głazem. Okazało się że przywódca oznacza tylko patrole. Przecież zastępca robi takie rzeczy!
- Bystra Łapa, Leśne Oko i Śliwkowe Serce sprawdzą granicę przy terytorium Klanu Wiatru! - Krzyknął Tygrysia Gwiazda. Bystra Łapa już wychodziła z legowiska uczniów.
- Oznajmian że Czysta Łapa może wrócić do swoich obowiązków ale na pewno ceremonia na wojownika opóźnię! To będzie kolejna kara. - Warknął Tygrysia Gwiazda. Ale żaden z kotów nie wydał okrzyków protestów nawet jego mentor Czarna Burza nie wydał okrzyku protestu. Czysta Łapa wciąż leżał w legowisku uczniów udając szczęśliwego.
Szara Mgła zauważyła oburzenie w młodym uczniu.
Tygrysia Gwiazda oznajmił kto miał jeszcze pójść na zgromadzenie. Nie cieszyła się że Śnieżek nie pójdzie na zgromadzenie. Ale i tak kiedyś ruszy z nią na spotkanie Klanu Gwiazdy. 

Wojownicy Wizja Płomieni Atak Ognia TOM IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz