II

154 10 0
                                    


Wreszcie! Koniec wakacji,to na co czekałam najbardziej. Gdy wsiadłam do pociągu i szukałam wolnego miejsca , ujrzałam chłopaka , który siedział sam , więc postanowiłam zapytać ,czy mogę się przysiąść. Był to wysoki szatyn, uśmiechną się przyjaźnie , więc odwzajemniłam i włożyłam bagaż do schowka. Gdy usiadłam zauważyłam , że za szybą stało kilku chłopców , którzy po chwili weszli do przedziału. Zaczeli krzyczeć „tu jesteś Cedric szukaliśmy cię wszędzie!" cóż przynajmniej wiem jak ma na imię.
Postanowili usiąść , więc przesunęłam się w kąt i siedziałam tak całą podróż. Gdy dobiegła końca ,jak najszybciej wzięłam bagaż i prawie ,że wybiegłam z pociągu.Wybrałam się na wielką salę i usiadłam przy stole ślizgonów. Dyrektor ogłosił, że w tym roku ma się odbyć Turniej Trójmagiczny i przyjechali do nas uczniowie z Beuxbaton i Durmstrangu.Po rozpoczęciu postanowiłam się przebrać ,więc udałam się do dormitorium. Gdy weszłam od razu zaatakował mnie Malfoy i zaczął krzyczeć ,że przeze mnie miał szlaban, ja się tylko uśmiechnęłam i poszłam do pokoju nie odzywając się. Po przebraniu się poszłam na błonie , i zauważyłam jego. W sumie nie tylko jego ,a całą ekipę. Gdy go ujrzałam stanęłam w bezruchu , po prostu czułam się sparaliżowana.Po chwili spojrzał na mnie ,więc „obudziłam" się i szybko uciekłam ,spanikowałam.

Pod prysznicemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz