* gdy do hotelu w koncu przyjda jacys potępiecy ktorzy mają dosć piekla i chcą sie zrechabilitować żeby pujść do nieba i ktoś musi ich pilnować *
Charlie: Ja i Vaggie wychodzimy dzisiaj i nie będzie nas do jutra. Nie wolno gościom pić w ramach poczatkowego postu. Macie ich pilnować.
Malum: Spoko i nie wypiją wiecej niz ja.
Charlie: Nie pocieszyła mnie twoja odpowiedź. Zero alkocholu i was też sie to tyczy.
Angel: Ugh czemu my?
Charlie: Bo nie bedziecie mogli tak to nigdzie wyjść a przypominam ze wasza dwójka ma szlaban na imprezy.
Malum: Ale czemuuuu
Vaggie: Bo jak ostatnio sie zjaraliście to Angel zgwałcił wszystkie statuły w hotelu i musiałam z niffty to sprzątać a młoda dostałaś gastrofazy takiej że wpierdoliłaś zapas na tydzień przekąsek dla gości w 5 minut.
Malum: To i tak nie był mój rekord.
Vaggie: BEZ DYSKUSJI!
Charlie: Poprostu postarajcie sie żeby nie pili nie palili i nie ćpali. Szlachtowanie sie ozdobnymi szablami znad kominka też jest zakazane tak?
Angel i Malum: Tak...
Charlie i Vagie: * Wyszły *
Malum: To co robimy?
Angel: Masz te skręty jeszcze pod łóżkiem?
Malum: Mam :3
CZYTASZ
Talksy z piekła rodem Hazbin Hotel
RandomNo tak.... to są talksy z piekła rodem. I co ja tu do cholery mogę napisać? Będą wszystkie postacie i wrąbę tam moją OC bo tak bo to moja książka i mi wolno i chuj wam do tego..... nie no kocham Was i tak.