Dzień jak co dzień w Hotelu i prawie każdy ma jakieś zajęcie... Na naszą parę nierobów padło sprzątanie.
Malum: * czaji sie na pięterku z miotłą w rękach przy schodach i patrzy jak Angel sobie spokojnie przechodzi na dole z mopami żeby umyć podłogi.*
Malum: * nagle hop i laduje za nim * HELLO THERE!
Angel: * szybko sie odwraca z tymi mopami * GENERAL KENOBI!!!! * i zaczeli nawalać sie kijami od swoich ,, sprzętów czyszczących".
( sentyment sie mnie czyma...)
CZYTASZ
Talksy z piekła rodem Hazbin Hotel
AléatoireNo tak.... to są talksy z piekła rodem. I co ja tu do cholery mogę napisać? Będą wszystkie postacie i wrąbę tam moją OC bo tak bo to moja książka i mi wolno i chuj wam do tego..... nie no kocham Was i tak.