Spokojny dzień w Hazbin hotel.
Vaggie: * coś se tam czyta w spokoju *
* i nagle jebut.... do hotelu wpadła uwielbiana przez wszystkich gróbka powalonych debili.*
Vaggie: Co jest do cholery!
Malum: Jeszze nikomu nic sie nie stało!
Angel: Mamy wszystko pod kontrolom
Vaggie: Co to za odpowiedz co żeście znow zbroili!!!
Cherri: spadamy! * i na góre uciekli do pokoju*
* a na zewnątrz odglosy wybuchania.*
Vaggie: Agha NIE ZNOWU!
CZYTASZ
Talksy z piekła rodem Hazbin Hotel
AcakNo tak.... to są talksy z piekła rodem. I co ja tu do cholery mogę napisać? Będą wszystkie postacie i wrąbę tam moją OC bo tak bo to moja książka i mi wolno i chuj wam do tego..... nie no kocham Was i tak.