TW! zaburzenia odżywiania, samookaleczanie
Zabłąkana nastolatka zmęczona życiem postanawia zaplanować swoje samobójstwo.
Jednak gdy rozpoczyna swój plan, zaczyna dostawać wiadomości od nieznanego numeru, który podaje się za jej Anioła Stróża, codzi...
-Halo?- Dziewczyna przystawiła sobie do ucha telefon.
-Cześć! Tak sobie myślałem..., że może wyjdziemy gdzieś dzisiaj razem?
-Oh, a z jakiej to okazji?- Spytała zaskoczona Soojin. Jej kuzyn rzadko kiedy proponował wspólne spotkania.
-Tak bez okazji, z dobrego serca- siedemnastolatka mogła się założyć, że mężczyzna teraz miał na sobie ten swój króliczy uśmiech, za którym tak bardzo szalały wszystkie dziewczyny. - To co? Zgadzasz się?
-W sumie to czemu nie- wzruszyła ramionami.
-Super! Będę za dwadzieścia minut!- I się rozłączył.
Soojin szybko ruszyła w stronę szafy, aby się przebrać ze szkolnych rzeczy, ponieważ nie zdążyła jeszcze tego zrobić po powrocie do domu. Zrobiła jeszcze lekki makijaż i zeszła na dół.
-Mamo, tato wychodzę!
-A gdzie idziesz?- Spytała kobieta.
-Spotykam się z Jungkookiem.
-Ooh, to dobrze. Pozdrów go od nas- uśmiechnęła sie ciepło i pomachała córce na pożegnanie.
Soojin wyszła z domu i od razu zauważyła sportowy samochód Jungkooka. Jej kuzyn odziedziczył firmę, po niestety juz zmarłym ojcu, więc może sobie pozwolić na tego typu zakupy.
-Hej- powiedziała wsiadając do samochodu. - Gdzie jedziemy?
-Zobaczysz. To niespodzianka- uśmiechnął się zalotnie i odpalił silnik.
Przez całą podróż rozmawiali o wszystkim i o niczym. Dlatego Soojin nawet nie zauważyła, że są już na miejscu.
-Jesteśmy!- Jungkook uśmiechnął się szeroko i spojrzał na Soojin.
-Nie wiem czy czytasz mi w myślach, czy po prostu to przypadek, ale zawsze chciałam tu przyjechać!- Dziewczyna uśmiechnęła się w stronę chłopaka i spojrzala mu w oczy.
-Haha mam swoje sposoby- poprawił swoje włosy. - To co? Idziemy?
-Pewnie!
Gdy wysiedli z samochodu, ruszyli w stronę wielkiej bramy, a gdy tylko ją przekroczyli, ich twarze zostały rozświetlone przez masę kolorowych lampek.
-Na co chcesz najpierw iść?
-Na tamto- wskazała palcem na wielką kolejkę górską.
-Haha, a nie boisz się tam iść? Myślałem, że takie jak ty to wolą chodzić na takie rzeczy- zaśmiał się i wskazał na małą, różową karuzelę.
-Ha. Ha. Ha. Ale się uśmiałam...- przewróciła oczami i ruszyła w stronę kolejki nie czekając na Jungkooka.
-Ej, tylko żartowałem! Poczekaj na mnie!
•••♡•••
Soojin i Jungkook spędzili w wesołym miasteczku cztery godziny. Dziewczyna mogła śmiało stwierdzić, że to był jeden z najlepszych dni w całym jej życiu. Skorzystała ze wszystkich atrakcji, z wyjątkiej karuzeli, z której Jungkook wcześniej się śmiał.
-Jesteś głodna?
-Tak trochę.
-W takim razie zabieram cię na kolację!
-Jesteś dzisiaj jakoś dziwnie miły. Na pewno nie chcesz czegoś w zamian?- Spytała podejrzliwym tonem.
-Ja zawsze jestem miły- uśmiechnął się pod nosem. Resztę drogi spędzili już w ciszy.
-Na co masz ochotę?- spytał Jungkook, gdy już weszli do środka.
-Nuggetsy.
-Okej. Idź zająć nam miejsce, a ja zamówię- tak, jak Jungkook kazał, Soojin ruszyła w kierunku wolnego stolika i usiadła przy nim.
Nie musiała długo czekać, bo po chwili obok niej zjawił się Jungkook, trzymający w rękach tackę z gotowym już zamówieniem.
-Smacznego- uśmiechnął się i otworzył swoje pudełko z kurczakami.
Na początku jedli w ciszy, ale chwilę później, zaczęli już normalnie rozmawiać.
-Cieszę się, że mój ojciec poślubił siostrę twojego taty- powiedział, a potem pochłonął ostatniego kurczaka. - Gdyby nie to, nie poznałbym tak wspaniałej dziewczyny jak ty- wyszczerzył się, jednak Soojin tylko przewróciła na to oczami.
•••♡•••
Po skończonym posiłku mężczyzna odwiózł Soojin z powrotem do domu.
Gdy dziewczyna uszykowała się już do snu, było grubo po 23, dlatego była bardzo wdzięczna swoim nauczycielom, że tym razem nie zadali żadnych zadań domowych na nastepny dzień.
Położyła się na swoim łóżku i szczelnie przykryła swoją kołdrą. Nagle dostała powiadomienie.
00.00 Od Denerwujący pedofil: Nie powinnaś spotykać się z Jungkookiem.
Od Denerwujący pedofil: On nie jest dla ciebie.
Do Denerwujący pedofil: A kto niby jest dla mnie? Ty?
Od Denerwujący pedofil: No na przykład =)
Do Denerwujący pedofil: Nie bądź śmieszny i przestań mnie śledzić.
Od Denerwujący pedofil: To ty przestań spotykać się z Jungkookiem.
Do Denerwujący pedofil: Okej, ale powiedz mi jak masz na imię.
Od Denerwujący pedofil: Możesz do mnie mówić tatuś, albo oppa :D
Do Denerwujący pedofil: Ale ja chce twoje prawdziwe imię.
Od Denerwujący pedofil: Taehyung.
Ładne te imię...pomyślała dziewczyna, jednak szybko odgoniła od siebie te myśli.
Zmieniono nazwę użytkownika "Denerwujący pedofil" na "Głupi Taehyung"
Do Głupi Taehyung: Brzydkie imię.
Od Głupi Taehyung: I tak wiem, że ci się podoba skarbie :*
Od Głupi Taehyung: Piszę to ostatni raz....nie spotykaj się już z Jungkookiem.
**************************************
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mam nadzieję, że chociaz trochę sie podoba♡
Co dostaliście na mikołajki?
Myślę nad zmianą okładki...czy jest tutaj ktos, kto umie robić jakieś fajne?