impreza

364 23 0
                                    

Po przyjeździe wszystko wróciło do normy, ciągle nauka, lekcje, doskonalenie umiejętności, sprawdziany, spotkania oraz różne specjalne poza lekcyjne zabawy typu szkolne dyskoteki. A jeśli o szkolnych dyskotekach mowa Shinso oraz Kaminari umówili się na jedną ponieważ ostatnio mało się spotykali gdyż fioletowo włosy ciągle poprawiał swoją umiejętność oraz zdolności fizyczne, a żółto włosy ciągle się uczył co akurat niektórych dziwiło, nikt nie wiedział że oboje łączy głębsza relacja więc też nikt nie przejął się tym że nie spotykają się. W piątek po lekcjach miała być dyskoteka więc oboje mieli trochę czasu by się naszykować, po zajęciach szkolnych Kaminari poszedł do siebie uczyć się a Shinso na halę gdzie może poćwiczyć. Około godziny 16 oboje zaczeli się zbierać ponieważ impreza była o 17.30. Gdy Shinso wrócił do swojego pokoju szybko się umył i zaczął szukać odpowiednich ubrań na zabawę. Postanowił ubrać trochę za dużą żółtą bluzę oraz czarne spodnie, Denki założył za dużą bluzę od Shinso której zapomniał mu oddać oraz granatowe spodnie. Kaminari przyszedł przed Hitoshim więc postanowił jeszcze z kimś pogadać, okazało się że na sali był jeszcze Kirishima i Shoto czekający na Bakugou. Kaminari gadał z nimi 5 minut póki i Shinso i Bakugou nie przyszli. Denki zaciągnął Hitoshiego na parkiet, chciał by fioletowo włosy z nim potańczył lecz Shinso przez parę minut się opierał lecz w końcu uległ ponieważ chyba po to tu przyszedł. Oboje tańczyli z 15 minut póki Hitoshiemu nie zrobiło się niedobrze, Bakugou, Todoroki oraz reszta przyszli do nich i bawili się do 19. O 19 Shinso powiadomił ich że musi na chwilę wyjść ale za parę minut wróci, Kaminari nie chciał zostawać sam więc po cichu nie zauważony szedł za chłopakiem, zobaczył jak ten wyszedł na dwór gdzieś w stronę parku. Gdy chłopak schował się za drzewem by go nie zobaczył. Nagle do fioletowo włosego podszedł Dabi, Denki się przeraził ale zobaczył jak zaczynają normalnie gadać a bliznowaty wyciąga jakąś paczkę. Po chwili Shinso wyciągnął z paczki fajkę, bliznowaty też wyjął i zapalił palec na chwilę by podpalić fajki. Kaminari był przerażony bo nie spodziewał się po nim że pali. Żółto włosy szybko pobiegł tak by go nie zauważyli do szkoły i jakby nigdy nic wrócił na imprezę szkolną. Po paru minutach Shinso wrócił do szkoły, nie było czuć od niego fajek, zdziwiło to Kaminariego ale nie chciał przy wszystkich robić wielkiej kłótni. Około 21 Shinso poszedł do toalety bo go mdliło od tańca ( Denki nie oszczędzał sił, oraz  no tak trochę kręcili się w kółko).
Około 23 dopiero impreza miała się kończyć lecz niektórzy ją sobie przedłużyli, Shinso chciał iść jak najszybciej ponieważ chciało mu się spać, Kaminari nie miał nic przeciw bo przecież chciał z nim to wyjaśnić.
Gdy byli w pokoju fioletowo włosego, ten zamknął drzwi jakby ktoś coś chciał od nich, chłopak zaczął się przebierać w piżamę, Denki nie wytrzymał i z zarywającym głosem spytał się go czy ma jakiś sekret, chłopak popatrzył się dziwnie na niego i powiedział że nie, Kaminari zapytał się raz jeszcze i znowu dostał taką samą odpowiedź. Zaczął się na niego wydzierać o to że jak niby nie ma to co było w parku, nie dość że spotkał się z tą osobą to jeszcze zrobił coś czego nigdy by się po nim nie spodziewał. Hitoshi w samych spodniach podleciał do niego, przyparł do drzwi od pokoju i włożył nogę po między jego, stał tak widocznie i zły i zaniepokojony. Kaminari zaczął się znowu na niego wydzierać lecz ten nie dał mu dokończyć bo zaczął go całować na uciszenie, po chwili gdy zabrakło obu powietrza zabrali od siebie głowy. Fioletowo włosy powiedział że wyjaśni mu to ale na spokojnie więc niech usiądzie na łóżku, Denki usiadł i czekał na wyjaśnienia, Shinso wziął krzesło i usiadł na przeciw chłopakowi. Na początku zakrył sobie twarz rękami a potem zaczął tłumaczyć. (Tutaj będę musiała użyć narracji 1osobowej bo mi tak będzie wygodniej)
"Gdy byłem mały i jeszcze chodziłem do przedszkola straciłem obu rodziców, oboje zginęli za mnie ponieważ potrącił ich pijany kierowca, a oni odepchnęli mnie bym chociaż ja przeżył. Potem zaadoptował mnie Aizawa gdyż o tej sytuacji było głośny przez to jakie Quirk mieli moi rodzice, a Aizawe to ciekawiło. Gdy chodziłem do szkoły większość klasy wyśmiewało się ze mnie że lepiej bym nadawał się na złoczyńcę niż bohatera, chciałem ich ignorować lecz to mnie przerastało, raz uciekłem z zajęć bo nie wytrzymałem wszystkich poniżeń ze strony mojej klasy. W tedy spotkałem Dabiego, który jeszcze nie wyglądał tak jak teraz, miał mocne poparzenia ale nie aż takie jak teraz, miał też i czerwone włosy, powiedział mi że uciekł z domu przez ojca. Postanowiłem że będę się z nim przyjaźnić ponieważ  było mi smutno z powodu jego sytuacji, gdy nie było mojego ojca zawsze przychodziliśmy do mnie do domu, a ja jeszcze opatrywałem mu rany jak tylko umiałem. Gdy chodziliśmy do gimnazjum wtedy zaczęły się schody. Mnie traktowano jeszcze gorzej niż w podstawówce, nie raz wracałem skopany do domu lecz nie pokazywałem tego, w końcu był taki okres że chciałem się zabić lecz Dabi powiedział mi że ma lepszy pomysł, od tamtego dnia zacząłem palić, chłopak pokazał mi sposób też jak ukryć zapach fajek co w tej szkole jest pomocne. Gdy w gimnazjum mnie wyśmiewali, bili oraz dokuczali po szkole szłem z chłopakiem do różnych alejek i tam paliliśmy, zawsze żałowałem palenia ale teraz już nie cofnę czasu, nie wiem też czy nadal będziesz chciał mnie znać lecz proszę chociaż ty mnie nie wyśmiewaj. (Jakby co na potrzeby książki zmieniłam niektóre informacje, oraz teraz znowu piszę w trzeciej osobie)

Ohayo, to znowu ja, przerywam w takim momencie ponieważ ciąg dalszy będzie w następnym rozdziale a teraz się z wami żegnam
Bay bay 🌺💜⭐🤍

(Proszę Nie Czytać😭)ShinKamiEJ NO CO WY ROBICIE CZEMU WY TO DALEJ CZYTACIE:00Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz