Louis wrócił do swojego domu około drugiej po południu. Harry był teraz sam w domu. Gamma poszła na zakupy ze swoimi przyjaciółkami, a ich rodzice mieli wrócić dopiero późnym wieczorem. Brunet już od godziny siedział w swojej łazience przed lusterkiem i patrzył się zaskoczony na kilka bordowych śladów spokojnie spoczywających na jego szyi. Louis nic mu nawet nie powiedział rano, tylko śmiał się za każdym razem jak na niego patrzył. Oczywiste, że to starszy mu je zostawił, było to w jakiś sposób normalne dla nich, ale nie w takiej ilości.
Chłopak wyjął telefon i zrobił zdjęcie samych malinek oraz siebie całego w lustrze uprzednio narzucając na siebie swój ulubiony łososiowy sweter. Na dźwięk powiadomienia praktycznie podskoczył
CZYTASZ
Text me | Larry Stylinson | Ziam Mayne
FanfictionPodobno najlepiej się zwierzyć nieznajomemu. I to właśnie postanawia Harry. Dodaje pierwszą, lepszą osobę i mówi jej o swoich uczuciach względem najlepszego przyjaciela. Okazuje się, że nieznajomy jest w podobnej sytuacji. Tylko jak to się skończy...