*Kilka godzin później *
Harry odłożył telefon na etażerkę obok łóżka. Pomimo prób zaśnięcia jego myśli ciągle wracały do nieznajomego. Już dawno miał dziwne odczucia co do niego. Jedna z ostatnich wiadomości dała mu najwięcej do myślenia. Jego przyjaciel, którego nazywał Hazz - od razu na myśl przyszedł mu Louis, który często tak na niego mówił. Od jakiegoś czasu miał podejrzenia, czy to właśnie ze swoim przyjacielem pisze, ale ta myśl wydawała mu się abstrakcyjna. W końcu jaki jest procent szans, że z tylu milionów użytkowników natrafi właśnie na swojego Louis'a? Tylko, że teraz ta myśl nie była odpowiednim argumentem, nie działała tak dobrze jak wcześniej. Postanowił pobawić się w detektywa.
______________
Przypominam o zostawianiu gwiazdek i komentarzy, które motywują!
CZYTASZ
Text me | Larry Stylinson | Ziam Mayne
FanficPodobno najlepiej się zwierzyć nieznajomemu. I to właśnie postanawia Harry. Dodaje pierwszą, lepszą osobę i mówi jej o swoich uczuciach względem najlepszego przyjaciela. Okazuje się, że nieznajomy jest w podobnej sytuacji. Tylko jak to się skończy...