Byłoby lepiej, gdyby tata żył!

66 7 19
                                    

Dziś będzie gorąco 🔥🔥🔥
Miłego czytania!

Gdy wróciłam do domu, mamy nie było. Wątpię, że szybko wróci. Weszłam do kuchni, gdzie zobaczyłam kartkę na blacie. Podeszłam bliżej, po czym wzięłam ją do ręki. 

Wrócę koło trzeciej, zrób zakupy. Pieniądze są w kasetce, u mnie w sypialni. Szafka pod oknem. 
Mama

Nie mogła mi napisać SMS-a? Później by mi oddała pieniądze. Westchnęłam przeciągle, po czym ruszyłam w kierunku schodów. Odrazu zabrałam się za szukanie kasetki z pieniędzmi. Kucnęłam przy komodzie, która stała pod oknem, po czym zaczęłam przeszukiwać wszystko po kolei. Po jakichś może dziesięciu minutach, udało mi się w końcu znaleźć pudełko. Otworzyłam je, a następnie wzięłam sto dolarów. Powinno starczyć. 

Już miałam chować skrytkę spowrotem, ale w oczy rzuciło mi się coś znajomego, a czego za choinkę bym się nie spodziewała. Odłożyłam ciężką, metalową skrzynkę na ziemię, a następnie wzięłam do ręki plik kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu związanych wstążką listów. Przyjrzałam im się, a następnie spojrzałam na nadawców. Szerzej otworzyłam oczy, kiedy zobaczyłam, że byli nimi moi przyjaciele z dzieciństwa. 

Zaczęłam przeglądać daty, a ciągnęły się one aż do bierzącego roku. Czemu mama je ma? I dlaczego mi ich nie oddała? Były do mnie... 

Usiadłam na swoich nogach, po czym zaczęłam przeglądać każdy list po kolei. Każdy list był od któregoś z nich. Od mojego Kyle'a, Liz, Sam, Andrew lub Patricka. Odrazu zaczęłam przeglądać wszystkie listy. Czytając je, miałam wrażenie, jakby w głowie odbijały się echem głosy moich przyjaciół. Za każdym razem, kiedy przeczytałam „... Twoja” lub „... Twój”, miałam poczucie, jak gdyby stali zaraz obok. 

Mama je ukrywała, ale dlaczego? Nagle natrafiłam na list od mojego Kyle'a. Był sprzed trzech lat, gdy zaczynał szkołę średnią. 

Kochana Shelby, 
Nie wiem co się stało, że przestałaś odpisywać. Nie rozumiem, dlatego proszę. Wyjaśnij nam to. Wszyscy bardzo za tobą tęsknimy i nie przestaniemy do samego końca. Zrobiliśmy coś? Napisaliśmy coś nie tak? Proszę, daj znać, że z tobą wszystko dobrze, że jesteś zdrowa i szczęśliwa, pomimo tych wszystkich krzywd, które stały się w twoim życiu. Jeśli chciałabyś wiedzieć, to u nas wszystko w porządku. Liz ostatnio na swoje urodziny, zrobiła sobie kolczyk pod dolną wargą. Sam wykryli, że musi nosić okulary, bo niedowidzi na dalsze odległość. Andrew odrazu pierwszego dnia dostał się do szkolnej drużyny rugby. Patrick, tak jak zawsze wolał się nie wychylać w tamtym zoo, więc nie pokazywał tego, że lubi się uczyć. U mnie za to nic nowego się nie stało. Cały czas myślę, jak by wyglądało życie, gdyby tamten wypadek nie miał miejsca, a ty została byś tutaj. Wiem, że to raczej niemożliwe, abyś tu wróciła. Jedyne co, to pewnie rozdrapała byś stare rany, które już się zasklepiły. Chciałabym znów mieć możliwość, aby cię zobaczyć, usłyszeć jak się śmiejesz, pocieszyć, gdybyś była smutna. Jeszcze raz, mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze. Tęsknimy. 
Twój Kyle

Gdy tylko skończyłam to czytać, na kartkę opadło kilka moich łez. Oni do tej pory czekają na to, abym się z nimi skontaktowała. Nadal mnie pamiętają i chcieliby mnie zobaczyć. W tym momencie usłyszałam, jak drzwi do domu się otwierają. Zacisnęłam swoje usta w cienką linię, aby w kolejnej chwili wziąć wszystkie listy, a następnie ruszyć piętro niżej. Na zegarze, który zdobił korytarz widziałam, że jest piętnaście po trzeciej. 

Zeszłam po schodach, a następnie wyszłam do kuchni, gdzie spotkałam mamę. Spojrzała w moim kierunku z uśmiechem, ale gdy zobaczyła co trzymam w ręce, odrazu z jej twarzy zszedł entuzjazm. 

SzansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz