Nawet Nie Wiesz Jak Bardzo Cię Kocham

293 13 0
                                    

       Po wczorajszym szaleństwie na balu wszyscy spali długo, na szczęście Ced i Ashley zajęcia zaczynali dobiero o 12. Dziewczyna jednak obudziła się i 10 postanowiła ubrać się i wyjść na spacer aby odetchnąć świeżym powietrzem.  Spacerowała obok jeziora i lasu, po pół godziny postanowiła wrócić, gdy weszła do pokoju wspólnego hufflepuff'u zobaczyła Cedrika :
- Jak dobrze jesteś! - powiedział z ulgą chłopak.
- Co?? O co ci chodzi? - zapytała zmieszana dziewczyna.
- Martwiłem się gdy wstałem ciebie
nie było.
- Poszła na spacer. Przewietrzyć się. Czemu się tak wystraszyłeś?
- Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham.
- Oj wiem Ceddy, ale i tak ja ciebie kocham bardziej.
- Nie prawda ja bardziej.
- A nie bo ja
- Nie ja.
- Dobra Ced chodź na śniadanie umieram z głodu.
-Oki.
Weszli do wieliekiej sali gdzie prawie nikogo nie było :
- Chyba wszyscy odsypiają po wczoraj - powiedział chłopak.
- Też tak myślę.
Usiedli przy stole i zaczęli jeść :
- Ceddy mam pytanie.
- Hm?
- Czy twoj rodzice i moi rodzice wiedzą o zaręczynach?
- Tak wiedzieli jeszcze przed tobą pisałem do nich.
- Spisek widze hahha.
- Powiedzmy.
- Jak tak można hahah.
- No już spokojnie bo się zachłyśniesz.
- Dobrze haha. Masz dzisiaj trening?
- Tak jak są eliksiry.
- Ceddy nie z kim ja usiąde przecież z Susi już nie..
- No dobra odpuszczę dzisiaj trening dla ciebie.
- Nie idź usiąde z Amandą z mojego dormitorium.
- To mam iść na lekcję czy na trening?
- Idź na trening musisz ćwiczyć.
      Lekcja eliksirów wyglądała jak zawsze. Ashley zdobywała punkty dla hufflepuff'u a reszta siedziała cicho. Czasem jednak ktoś coś powiedział ale zazwyczaj źle. Gdy lekcja skończyła się pobiegła na boisko do Quiddicha wiedziała, że Cedrik zaraz będzie wracał. Biegnąc tam już go zobaczyła idącego w strone zamku om też ją zauważył i pobiegli do siebie :
- Jak tam trening?
- Idzie nam coraz lepiej.
- To dobrz.
- A eliksiry ile punktów zdobyłaś?
- 15 hhahah
- Oj moja mądra dziewczyna.
- Chodźmy już za chwilę lekcja.
- To chodź - powiedział chłopak i złapał Ashley za ręke.  Poszli w kierunku zamku.
      Po lekcjach Ashley i Cedrik postanowili nic nie robić, byli dzisiaj jakoś dziwnie zmęczeni więc po lekcjach i kolacji położyli się do łóżek i usnęli.

 My Yellow Love | Cedrik DiggoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz