Cedrik wszedł do labiryntu, na początku zagubił się trochę lecz szybko wybrnął z sytułacji, idą obok sciany labiryntu, żywopłot zaczął kurczyć się. Cedrik jednak szybciej idą uciekł od pułapki. Nagle wszyscy zobaczyli czerwone iskry. Okazało się, że Fluer Delacor się poddała. Ashley na widowni siedziała z napięciem "A jak mu się coś stanie" - pomyślała. Amos z Arthurem byli bardzo pedekscytowani. Panu Diggoriemu bardzo zależało na wygranej syna. W labiryncie atmosfera rozła. Vicor Krum został zaczarowany próbawał zrobić coś Harremu lecz Cedrik uratował go :
- Padnij - krzyknął Cedrik.
- Padnij mówię!!! - krzynął po raz drugi chłopak. Experialmus!! - Cedri rzucił zaklęcie na Kruma razem z Harry pobiegli w kierunku pucharu. Cedrik jednak przewrócił się i plącza zaczęły go oplatać :
- Harry!!! Harry pomóż!!
Potter rzucił zaklęcie i pomógł się mu wydostać :
- Niezła gra- powiedział zdyszany Ced.
- Taa niezwła.
Nagle zobaczyli puchar pobiegli w jego kierunku :
- Uratowałeś mnie!! Bierz go! - krzyknął Cedrik.
- Razem- odpowiedział Harry.
- Raz, dwa trzy!! - powiedzieli razem.
Przenieśli się na dziwny cmentarz :
- Harry, to świstoklik! - powiedział Cedrik.
- Już tu kiedyś byłem. Cedrik łap za ten puchar!! No łap!!!
Ashley zaczeła się martwić, dlaczego nadal nie wrócili :
- Cedrik uciekaj!!
- O czym ty mówisz?!
Nagle zobaczyli postać z czymś na rękach :
- Cedrik łap za pucharu już!!
- Zabij niepotrzebnego!! - powiedziała postać na rękach.
- Avada Kedavra!!!
- Nie Cedrik!!!!!!!!!!!
Voldemort wrócił, Harry zaczął z nim walczyć, nagle ich różdżki się połączyły Harry zobaczył duchy w tum Cedrika :
- Harry weź ze sobą moje ciało i oddaj je moim rodzicom i Ashley.
Gdy udało mu się uciec złapał za puchar i Cedrika. Wrócili. Amos oraz Arthur byli bardzo szczęśliwi myśleli, że z Cedrikiem wszystko dobrze, Ashley jednak usłyszała Harrego :
- On wrócił. On wrócił. Voldemort wrócił. Cedrik prosił mnie abym wzioł ze sobą jego ciało nie mogłem go zostawić nie tam.
Dziewczyna szybko zbiegła do ciała Cedrika za nią Amos :
- To mój syn!!! To moje dziecko!!! Moje dziecko.
- Ceddy odezwijj się!! Powiedź, że to głupi żart - powiedziała Ashley płacząc i złapiąc w dłonie zimnął ręke Cedrika.
- Nie nie to nie może być prawda!! Ceddy powiedź coś, proszę!! Kochanie!! Ced!! Cedrik....
Dumbledore i minister postanowili zabrać ciało ktoś próbował zatrzymać Ashley lecz ona pobiegła za nimi :
- Panie Amosie!!
- Tak?
- Mogę Pana przytulić - zapytała szlochając.
- Chodź Ashley.
************************************
Gdy Ashley pakowała się do powrotu do domu przypomniała sobie o liście od Cedrika. Otworzyła go i po przeczytaniu popłakała się :
- On nie chciał nas zawieść i przez to zginął. Mój Ceddy.
Wyciągnęła naszyjnik, który był w kopercie i założyła go. Później wszyscy poszli do wielkiej sali i Fumbledor przemówił :
- Dzisiaj straciliśmy chłopaca, kto ry był mężny, szczery i miły.
Gdy wszyscy żegnali się ona ze łzami w oczach siedziała na murku i czekała aż będzie mogła wrócić do domu. Przypomniała sobie o dormitorium Cedrika więc szybko tam pobiegła otworzyła szafkę i zabrała ich wspólne zdjęcia spakowała do torby i pobiegła na pociąg.
CZYTASZ
My Yellow Love | Cedrik Diggory
FantasyKsiążka opowiada o Ashley i Cedriku, którzy znają sję id dzieciństwa. Na trzecim roku coś między nimi zajskrzyło 💛🖤💛🖤💛🖤💛🖤💛🖤💛🖤💛