"Ta kula może was przenieść gdziekolwiek na całym świecie" wytłumaczył Jezus.
Damian nagle złapał mnie za dupę. Przeniosło nas na jakiś strych.
"Kryj ryj" szepnął i kucnęliśmy za jakimiś pudłami.
Łapie się za ospale głowę "On tu jest - Boss Menel jest tuż pod nami. Czuję to."
"To czemu jeszcze nie śpisz?"
"Kiedy wujkowie wysysają świąteczną energię to takie uczucie jakbyś był pijany i miał kaca jednocześnie. Da się z tym wytrzymać, chyba że ktoś przeprowadzi na Ciebie atak z zaskoczenia. Na przykład popchnie Cie i się wyjebiesz!"...
"Czyli to moja wina?"
"Tak twoja...
(^з^)-♡
Nie umiem się na ciebie gniewać ^^"
CZYTASZ
Nieanielska Opowieść Wigilijna
Mizah"Może i jestem debilem ale Jezus jest ze mną i muszę uratować święta!" Rozdziały po 100 słów czyli bardzo krótkie. Początek: 24 grudnia 2020 (木) Koniec: 19 marca 2021 (金) Miłego czytania c: