Szkolna toaleta+wspólna kąpiel

26.9K 108 418
                                    

Marek

I znowu poniedziałek... Jak na tego nienawidzę. Powód jest taki, że nie mogę już wtedy nocować u mojego chłopaka, ponieważ rodzice mi nie pozwalają. W sumie to tylko tata akceptuje mój związek. Mama i ojczym tak średnio, ale... Chuj im w dupe. Kocham Ukasia, a oni mogą nas w dupe pocałować. A nie, sorry... Tylko Łukasz ma dostęp do tego miejsca i ja również nie zamierzam się nim dzielić.

Jak już możecie wywnioskować jestem niepełnoletni. Mam teraz 17 lat, więc teoretycznie jestem jeszcze pod opieką rodziców. Łukasz ma 18 lat. Chodzimy razem do szkoły, tylko do innych klas.

Mieszkam ogólnie z moim biologicznym tatą. Nagrywa czasami ze mną na kanał pod pseudonimem mega kota. On jest dla mnie miły, potrafi mnie zrozumieć i wesprzeć. A Matka? Matka widzi tylko mojego brata-Roberta. To on jest dla niej kochanym synusiem, a ja zwykłą szmatą. Najlepiej jeszcze, jakbym jej dawał pieniążki. Jej i fagasowi. Pff... Ta Kurwa, już lecę mamusiu z pieniążkami w zębach, żebyście ze swoim fagasem mogli je sobie wsadzić. Wyczujcie ten sarkazm. Sorry, ale nie przepadam za nimi, ok?
Ale tak wracając u matki też czasami przebywam, bo "tak wypada", ale to mniejszość.

Łukasz ma tylko mamę-Ewę, bo jego ojciec zginął w wypadku samochodowym. Czasami ją odwiedzamy. Miła kobietka. Na początku była przeciwna naszemu związkowi, ale po czasie zaakceptowała i nawet nam kibicuje.

Łuki mieszka sam w swojej rezydencji. Tam też nagrywamy filmy na kanał. Matka też się kilka razy pojawiła, ale raczej nie jest zbyt chętna... Czasami potrafi być na prawdę miła, ale to raczej mniejszość. Robert też występował. On ma też swój kanał, na którym nagrywa filmy czasami również z nami. Wracając do Ukiego... On mieszka sam, bo zarobił pieniądze z modelingu. Pomagał również swojej mamie, ponieważ pochodzi on z biednej rodziny, więc jego mama miała problemy finansowe. Teraz znalazła pracę i jest wszystko ok. Łukasz chciał zamieszkać sam, żeby nie obciążać swojej mamy, jak to on powiedział. Chciał, żeby miała swoje życie. Może sobie kogoś znajdzie? Kto wie? No i on przy okazji będzie miał więcej prywatności. Niedługo planujemy, żebym się do niego wprowadził. Tata jakoś przekona moją mamę, a chujczym ma mało do gadania, a właściwie to nic. Niech spierdala.

Megakot ufa Łukaszowi i się nawet lubią, dlatego nie ma z tym problemu. Poza tym widzi, że on zrobiłby dla mnie wszystko. Wie, że mnie kocha i nigdy nie skrzywdzi, oraz nie pozwoli też na to komukolwiek innemu.

Aktualnie siedziałem sobie na lekcji, aż po chwili zabrzmiał dzwonek. W końcu jak co każdą przerwę mogę się spotkać z moim skarbem. Zawsze spędzamy razem przerwy. Czasami tylko my, a czasami z nasza paczką przyjaciół. Są w niej Kuba, Oskar, Tomek i Błażej.

Z Oskarem i Błażejem chodzę do jednej klasy, a Łukasz z Kubą i Tomkiem.

Od razu po dzwonku przyjaciele z mojej klasy dołączyli do mnie i szliśmy poszukać reszty. Znaleźliśmy pozostałą trójkę i podeszliśmy do nich. Łukiś od razu objął mnie ramieniem, a ja wtuliłem się w jego bok. Rozmawialiśmy dosłownie chwilę. Widziałem, że Łukasz cały czas pożera mnie wzrokiem. W końcu z mojego biodra zjechał na pośladek, gdzie lekko zacisnął palce i macał go chwilę, a potem włożył rękę w tylną kieszeń. Trochę się spiąłem i chyba zaczarwieniłem, bo policzki zaczęły mnie piec. Nie wiedziałem co mam robić. Bałem się, że ktoś to zauważy, albo zaraz mi stanie. Nie wiedziałem też co on chce zrobić.

Ł-Sorry, ale musimy na chwilę iść-powiedział nagle i zaczął ciągnąć mnie za nadgarstek w stronę toalet.

Chłopaki patrzyli na niego zdezorientowani, ale przytaknęli i nie pytali o nic. Ja oszołomiony nie miałem pojęcia, co mu siedzi w głowie.

One shot +18 KxKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz