Poprawa ocen

16.4K 112 451
                                    

(Na dole info i głosowanie)

Marek

Właśnie siedziałem sobie domu i spojrzałem na moje oceny... Kurwa. Tragedia.

Ogólnie to przez cały czas mieliśmy lekcje z jakąś starą raszplą, która kompletnie nie umiała nas uczyć tej cholernej biologii. Nie rozumiałem jej. Właściwie to chyba nikt jej nie rozumiał, więc jej już nawet nie słuchałem. No i wyszło... Chociaż pewnie tak samo by było, bo i tak nic nie umiem i tak. Dopiero jakieś 2 miesiące temu dali nam nowego nauczyciela. Ten to potrafi uczyć... Jego głosu mogę słuchać całymi dniami i nocami, nie to co tamta stara, skrzecząca nauczycielka. Tamta jak mogliście się domyślić nie należała do najpiękniejszych... Nasz nowy nauczyciel-Pan Wawrzyniak już tak. Jest pieprzonym ideałem. Jednak przez to, że jest taki przystojny i onieśmielający nie skupiałem się na lekcji, tylko na nim. Wszystkie dziewczyny się na niego slinily... No i geje. W tym ja. Po prostu za nim szaleję...

On jest co prawda trochę starszy, bo ma 27 lat, a ja mam tylko 18... Wiem to, bo zdobywam o nim informacje, żeby wiedzieć jak najwięcej. Nie wiem po co, bo on i tak na mnie nie poleci, ale chcę wiedzieć.

Gdy tak szukałem kolejnych info dowiedziałem się, że jest bi. A gdyby tak... Nie, Marek. Nie możesz. On cię wyśmieje i będziesz miał jeszcze problemy. Z resztą to i tak odkąd on uczy mam lepsze oceny. Lepsze, bo więcej rozumiem no i ogólnie mi je chyba trochę zawyża... Mamy jeszcze jutro sprawdzian, ale wolę go chyba zaliczyć w normalny sposób... Właściwie to wolałbym w naturze, ale będą problemy, dlatego napiszę go normalnie.

Mam czasami wrażenie, że jakoś inaczej na mnie patrzy. Jest bardziej wyrozumiały dla mnie i trochę inaczej się zachowuje w stosunku do mnie. Ale to pewnie tylko moje wymysły...

Dobra... O czym ja myślę... Czas spać-tak też zrobiłem.

Łukasz

Szedłem sobie właśnie na lekcje z moją klasą. Oni już tam czekali. Zobaczyłem jednego pedała, który wsypuje mi coś do kawy. Dostrzegłem, że to środek przeczyszczający.

No teraz to mnie wkurwił.

Zaczekałem za drzwiami, aż sobie pójdzie na swoje miejsce tak, żeby mnie nie widział. Wszedłem do klasy, a ten typek aż podskoczył, jak mnie zobaczył, chociaż był już na swoim miejscu. Prawie sam w gacie narobił.

-Dzień dobry-przywitałem się miło

Mój wzrok chwilę zatrzymał się na tym słodkim blondynku. Marek Kruszel. Mój ulubiony uczeń heh Uśmiechnąłem się do niego szerzej, a on stał się cały czerwony. Słodziak.

Zapisałem na tablicy temat, który mają zapisać. Spojrzałem do dziennika i... Oł. Marek u mnie ma same oceny minimum 3 i wyżej, chociaż powinien mieć trochę niższe... ale tamta pizda mu same niskie wstawiała. W sensie nauczycielka. Ale ona złośliwa taka jest. Nie lubię jej. Poszła już na emeryturę. Od niej ma więcej ocen, niż odemnie i te pały niestety przeważają... No i stąd ta zła średnia. Nie jest co prawda źle, bo zdaje do następnej, ale nie jest też dobrze. Biorąc pod uwagę oceny z połowy tego semestru i z całego zeszłego... Sami wiecie.

Co do Marka... Ja wiem, że on jest mądry. Wcześniej problemy miał tylko przez swoją nauczycielkę. Ona totalnie miała złe metody. A teraz ma tylko dlatego, że... Nie może się przezemnie skupić. Ja o tym wiem. On na mnie leci. Chciałbym być jego korepetytorem, no ale on i tak nie będzie mógł się skupić. W sumie gdyby nie był moim uczniem, to... Brałbym. Już dawno bym podbił. Nawet nie wiecie, jak się muszę hamować.

Wziąłem do ręki kubek z kawą. Marek patrzył na mnie z przerażeniem, a ten pedał patrzył na mnie wyczekująco, co próbował ukryć. Próbował, ale nie wyszło. Przyłożyłem kubek do ust, jakbym miał się napić. Ale tego nie zrobiłem. Spojrzałem na tego, kto mi dosypał tego szajsu i zaśmiałem się. Wszyscy patrzyli na mnie zdezorientowani. On też. Wstałem i podszedłem z kubkiem do zlewu (tak, zlew w klasie, bo u nas są xd) wylałem całą jego zawartość i podszedłem do biurka. Postawiłem naczynie na blacie szybkim ruchem, przez co po klasie rozbrzmiał głośny dźwięk uderzenia.

One shot +18 KxKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz