Weszliśmy do domu Bobby'ego. Był wielki. Najpierw oczywiście poszłam do kuchni, chłopcy zostali w salonie, bo szukaliśmy schodów. Okej, oni schodów, a ja lodówki, chociaż wiedziałam, że i tak niczego nie zjem.
Znalazłam kuchnię i oczywiście lodówkę. Skupiłam się, żeby ją otworzyć, ale usłyszałam, że ktoś wchodzi do domu.
-Carrie, idę pomedytować.- Usłyszałam, jak ktoś woła z salonu. Wyjrzałam z kuchni i zobaczyłam Bobby'ego na schodach. Poszedł na górę, a ja podeszłam do chłopaków.
-Czas na polowanie.- Powiedział Luke i wszedł z Reggiem na schody.
-Czekajcie!- Zawołał Alex po czym popatrzył na mnie.- O Mia, znalazłaś lodówkę?
-Ta, ale nie otworzyłam jej, bo usłyszałam, że wielce muzyk, Bobby, wchodzi do swej willi.- Fuknęłam i wspięłam się po kilku schodach.
-Wiecie, to moje pierwsze straszenie kogoś, więc chciałbym, żeby było specjalne.- Popatrzyłam na niego z uniesioną brwią.
-Okej, Alex.- Luke i Reggie weszli na górę.
-To było dziwne, okej.- Powiedział perkusista do siebie. Podszedł do mnie i objął ramieniem.- Chodź siostra.
-Okej.- Luke zaglądnął do pomieszczenia, w którym aktualnie przebywał Bobby.- Plan jest taki. Ja gaszę świeczki i odpalam muzykę. Później Mia włącza deszczownicę pod prysznicem. Reggie ty piszesz coś na lustrze, a Alex blokuje drzwi. Jasne?- Pokiwaliśmy wszyscy głowami na tak.- No to lecimy.
Przeteleportowałam się do łazienki i czekałam, aż Luke włączy muzykę, a potem Bobby najprawdopodobniej ją wyłączy. Po niecałej minucie usłyszałam rock'ową piosenkę. Chwilę potem ucichła. Luke znowu ją włączył. Słyszałam, że Bobby odłącza odtwarzacz od prądu.
Odkręciłam kurek z gorącą wodą i przeteleportowałam się na korytarz. Tam czekał na mnie Luke. Zaglądnęliśmy do łazienki. Zobaczyłam, że Bobby zakręca wodę pod prysznicem. Popatrzyłam na Reggiego. Zaczął pisać po lustrze.
Z tego co zauważyłam napisał "hello Bobby". Przeteleportował się do nas i objął mnie ramieniem. Alex zamknął drzwi do łazienki i usłyszeliśmy jak ktoś się od nich odbija. Wybuchnęliśmy śmiechem.
-Wy... puść... mnie!- Krzyknął z łazienki, a blondyn odsunął się od drzwi. Bobby wypadł z łazienki. Złapał równowagę i popatrzył na mnie.- M-mia?- Otworzyłam szeroko oczy, a chłopcy przestali się śmiać. On mnie widzi?- C-co ty tu... Nie! Nie, nie, nie, nie, nie...- Wyminął mnie i zbiegł ze schodów.- Trevor, to nic z czym Dr. Crystal sobie nie poradzi. Zobaczę się z moją terapeutką, okej? Okej.- Usłyszeliśmy jak mówi do kogoś i wybiega na zewnątrz.
Przeteleportowaliśmy się na taras i patrzyliśmy jak odlatuje.
-Szybko! Pokażmy mu tyłki póki nas widzi!- Zawołał Reggie.
-Przecież nas nie widzi.- Popatrzył na niego Alex.
-To nie dla niego, tylko dla nas.- Luke zaczął ściągać spodnie. Zakryłam dłonią oczy.
-Nie chcę na to patrzeć...- Wymamrotałam pod nosem.
-Oj daj spokój, dużo razy widziałaś jak się przebieramy.- Usłyszałam Reggiego.
-Tak, ale wtedy nie świeciliście gołymi tyłkami!- Krzyknęłam nadal nie patrząc.- Skończyliście już?
-Jeszcze chwila, nie odleciał za daleko.- Powiedział Luke gdzieś przede mną. Wyszeptał coś do chłopaków po czym odezwał się głośniej.- Okej, już.
Oderwałam rękę od twarzy i popatrzyłam przed siebie.
-Chłopaki do cholery!- Wrzasnęłam i zamknęłam oczy.- Luke, idioto, nie chciałam oglądać waszych księżyców!
CZYTASZ
Now Or Never || Reggie || Julie and the Phantoms -ZAWIESZONE-
Hayran Kurgu22 lipca razem z trójką chłopców z Sunset Curve umarła też ich przyjaciółka. Ona również należała do zespołu. Jako duch radzi sobie tak samo dobrze, a nawet lepiej niż za życia.