Mężczyzna oblizał usta patrząc na swoją przyjaciółkę. Starał się ułożyć w głowie to co ma powiedzieć. Wszystko w jego głowie brzmiało jakoś dziwnie. Nie mógł zdecydować się czy powiedzieć jej to prosto z mostu czy zabawiać się w kotka i myszkę. To drugie byłoby chyba jeszcze gorsze niż powiedzenie tego prosto z mostu.
-TaeHyung. - mruknęła kobieta patrząc na swojego przyjaciela. - Co się stało?
-Co? - zapytał głucho i zamrugał kilka razy wracając spojrzeniem na nią.
Zrozumiał, że przez kilka minut się nie odzywał i wpatrywał się z poważną miną w blat stołu. Domyślił się, że nic wtedy do niego nie docierało i przez te kilka minut nie słuchał co mówi (T.I).
-Przepraszam mała. Zamyśliłem się. - uśmiechnął się delikatnie.
-O czym myślałeś? - zapytała zaciekawiona dziewczyna kończąc śniadanie.
-Jest coś, co muszę ci powiedzieć, ale to nie jest łatwe. - mruknął i oblizał usta. - Zastanawiałem się jak ci to powiedzieć.
-Prosto z mostu. Przyjmę wszystko. - zaśmiała się, a mężczyzna wziął głębszy oddech.
-Przeprowadź się do mnie. - mruknął patrząc na nią uważnie.
Nie żartował. Był poważny. Nie śmiał się i nie marszczył lekko nosa. Nie robił nic, przez co (T.I) mogłaby zauważyć, że to żart. TaeHyung na prawdę był poważny. Kolejny raz nie żartował.
-Po co? - to było jedyne zdanie które potrafiła wypowiedzieć.
-Teraz będzie spokój i tak dalej, ale potem jak ujawnimy związek może być to dla ciebie w jakiś sposób zagrożenie. Nie chcę, żeby ktoś przychodził pod twój blok i coś do ciebie krzyczał. Będę się o ciebie bardzo martwił. -mruknął.
Nie było problemu z tym, że się przyjaźnili. Podczas swojej dwuletniej przyjaźni wstawili na portale społecznościowe jedynie dwa zdjęcia. Na rocznicę i na drugi rok przyjaźni. Zdjęcia były podpisane niemal tak samo podkreślając to, że są przyjaciółmi oraz były robione przez Tae tak, żeby nie było widać twarzy kobiety. Oboje uważali, że tak będzie bezpieczniej. Teraz jednak musiała ujawnić twarz i domyśliła się, że tym razem zdjęcia zrobią ogromną furorę.
-Może i masz racje. -mruknęła i oparła się łokciami o stół. -Faktycznie może być to niebezpieczne.
-Oczywiście, że może. Nasze zdjęcia nie wywoływały żadnej większej furory, bo nie było cię na nich prawie widać. Teraz jednak pokażesz się cała. Chcę ci od razu powiedzieć, że możesz dostawać zarówno miłe jak i te niemiłe komentarze. -odezwał się znowu Tae.
-Wiem. -westchnęła. -Masz wiele fanek i wiem, że przynajmniej połowa z nich może mnie hejtować nawet nie znając mnie. Boję się trochę tego. Wiem, że one będą mówiły tak tylko dlatego, że będziemy w związku, ale pewnie po jakimś czasie zacznie mnie to przytłaczać. Najbardziej boję się chorych akcji, które mogą wymyślić.
-Właśnie dlatego chcę, żebyś ze mną zamieszkała. Tu będziesz bardziej bezpieczniejsza. Osiedle jest dobrze chronione, a dodatkowo moja parcela jest otoczona dość wysokim ogrodzeniem. Nie bałbym się tak o ciebie. Najgorzej będzie jak będziesz musiała iść na uczelnie. Wtedy to dopiero będę się o ciebie bał. -dziewczyna widziała, że nie był za bardzo szczęśliwy. -Nie możesz jednak zaprzepaścić studiów. Zbyt dużo temu poświęciłaś.
-Cieszę się, że to rozumiesz. -uśmiechnęła się. -Wydaje mi się, że nie będziesz musiał się bardzo martwić, bo będę pod okiem wykładowców, a oni w razie czego będą interweniować. -powiedziała spokojnie.
-Wiem. -uśmiechnął się delikatnie patrząc na nią. -Na razie cieszmy się, że nie musisz się teraz przed nikim chować. -przyznał z uśmiechem.
-To racja. -parsknęła śmiechem. -Co teraz robimy? -zapytała.
-Może coś obejrzymy? -uśmiechnął się i uniósł brew do góry.
Dziewczyna roześmiała się i pokiwała głową. Najpierw wspólnie posprzątali po śniadaniu rozmawiając na temat studiów dziewczyny. Kobieta opowiadała o tym co teraz mniej więcej mają na wykładach. TaeHyung słuchał jej uważnie starając się zapamiętać cokolwiek. Dość szybko mówiła.
-Trochę się tym wszystkim martwię. - mruknęła nagle.
-Też się tym martwię. Szczególnie o ciebie. - objął ją w tali i przytulił do siebie.
Kobieta westchnęła tuląc się do niego mocno. Uspokajała się w jego ramionach.
CZYTASZ
Imagine Kim TaeHyung
Short StoryPrzyjaźń nie jest łatwa, gdy przyjaciele po całych dniach pracują. Tym bardziej jeżeli jeden z nich jest prezesem firmy modelingowej i znanym modelem. Chociaż taka przyjaźń wydaje się dla (T.I) o wiele łatwiejsza niż bycie jego udawaną dziewczyną Po...