Jeszcze przez długi czas Laira zastanawiała się co tak naprawdę przydarzyło się Zebo'wi. W nocy nie mogła spać. Różne myśli cały czas przychodziły jej do głowy. "Co się tutaj dzieje?" ta myśl często jej się powtarzała. W końcu zasnęła po wielu godzinach. Nie na długo niestety. Miała sen, że w lesie obok domu ktoś ją wołał. Postanowiła, że podejdzie i bardziej się przysłucha, bo nic kompletnie nie rozumiała. Nagle poczuła coś dziwnego na stopach. Dawało wrażenie czegoś wilgotnego. Usłyszała nagle krzyk i zapadł się pod nią grunt. W tamtym właśnie momencie obudziła się cała spocona. "Ok to tylko sen..." pomyślała i miała w zamiarze iść spać. Nie spodziewała się jednak, że coś pokrzyżuje jej plany. -Ka...Kaaa... - usłyszała.
- Ktoś tu jest?
- Kaaa!!!!!!! - ktoś wykrzyczał.
Laira była kompletnie przerażona i cała się trzęsła. Ostatecznie zasnęła po 10 minutach, była wycieńczona.
CZYTASZ
grzybki zebocynki
Fiksi PenggemarFanficion kryminalne o ZeboPL. Bez żadnych niepotrzebnych shipów....