Rozdział 19 - 'No Control'

1K 59 18
                                    

Gdy tylko drzwi pokoju hotelowego zamknęły się za nimi, Louis pewnie przycisnął do nich Harry'ego, a jego usta poruszały się na ustach Harry'ego, jakby tonął, a wargi Harry'ego były jedynym, co mogło dostarczyć mu powietrza. Dysząc ciężko, Louis przerwał pocałunek, a z ust Harry'ego wyrwał się protestujący jęk.

"Jesteś pewien?" zapytał poważnie Louis, kciukiem głaszcząc policzek Harry'ego.

Harry z zapałem kiwnął głową. "Potrzebuję cię." wydyszał.

Louis kiwnął głową, nie potrzebując żadnego więcej potwierdzenia. "Skacz." pokierował go, a Harry posłuchał, owijając długie nogi wokół talii niższego chłopaka. Ręce Louisa odnalazły pośladki Harry'ego i chwycił miękkie ciało, trzymając Harry'ego uwięzionego między swoją klatką piersiową, a drzwiami.

Nie tracąc ani sekundy, Louis przycisnął usta do szyi Harry'ego, składając pocałunki na wrażliwej skórze. Harry jęknął bezwstydnie, zaplatając palce we włosach starszego chłopaka. W końcu, Louis znów przywarł do ust Harry'ego, łakomie je pożerając.

"Jak chcesz to zrobić?" wydyszał Louis w usta swojego chłopaka.

"Jakkolwiek mnie chcesz." odpowiedział prosto Harry, tak jak Louis wiedział, że to zrobi. Nawet po czterech latach, Louis znał umysł i ciało Harry'ego jak własną kieszeń.

Mimo to Louis poświęcił chwilę, by wchłonąć rosnącą dumę i szczęście w jego piersi. "Cholera, Haz, jesteś taki seksowny. Taki idealny."

Harry zaczerwienił się z zawstydzeniem. Zagryzł spuchniętą, dolną wargę. "Sypialnia?" zasugerował nieśmiało, palcami bawiąc się włosami, które opadły na tył szyi Louisa.

Louis tylko uśmiechnął się z uwielbieniem w odpowiedzi, całując krótko usta chłopaka po raz kolejny, zanim zaniósł go do sypialni. Usadził Harry'ego na brzegu łóżka i cofnął się, stając nad nim na chwilę.

To nie tak, że nie robili nic przez te pierwsze miesiące, kiedy się spotykali
Nie poszli jednak na całość; zwłaszcza z Niallem tuż za ścianą. Minęły cztery lata, odkąd to ostatnio robili, a Louis chciał, żeby było idealnie.

"Lou." Harry szturchnął go delikatnie. Widział, że jego chłopak był głęboko zamyślony i sięgnął, by złapać Louisa uspokajająco za biodro. "To nie tak, że nigdy tego nie robiliśmy."

"Wiem. To było jednak dawno temu." przypomniał mu Louis.

"Wiem." potwierdził Harry. Wstał z łóżka, przyciskając swoje ciało do Louisa. Ręce Louisa naturalnie odnalazły jego biodra i zatracił się w zielonych oczach chłopaka. "Ale nadal jesteś tobą, a ja nadal jestem mną."

"Tak?"

Harry kiwnął głową, wyglądając absurdalne niewinnie, biorąc pod uwagę, co właśnie sugerował. "Tak jak powiedziałeś wcześniej. Nieważne, ile czasu minęło, niektóre rzeczy się nie zmieniły."

Wszystkie zastrzeżenia natychmiast wyparowały z jego głowy i wiedział dokładnie, co Harry subtelnie starał mu się przekazać. Tak jak zawsze, chciał, żeby to Louis przejął kontrolę, a było to coś, co Louis był w stanie zrobić.

Tak jak zawsze, zrobiłby wszystko dla Harry'ego.

"W porządku. Rozbierz się, kochanie." polecił mu Louis, wciąż zachowując delikatną nutę w swoim głosie. Jego żołądek podskoczył z ekscytacji, gdy zobaczył, jak szybko Harry zareagował, pospiesznie ściągając swoje zbyt ciasne spodnie ze swoich długich nóg. Louis jednym szarpnięciem ściągnął koszulkę przez głowę i zerwał z siebie spodnie, kopiąc je na bok. Czekając na jego następne instrukcje, Harry stał obok łóżka ze złączonymi przed sobą dłońmi, jego oczy jednak prześlizgnęły się łapczywie po ciele Louisa.

Back For You - l.s (Tłumaczenie PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz