Rozdział 2

1K 15 0
                                    

POV LEXY
Oczywiście wtedy wiedziałam ze popełniłam błąd mówiąc to, każda para oczu patrzyła na mnie, onnnn odwrócił się podszedł i powiedział
M: Wyszczekana jesteś jak na zwykła szmatę. Ale pamiętaj ze mną się nie zaczyna suko.
Wtedy mnie to ruszyło nawet bardzo, uciekłam i zaczęłam płakać, schowałam się za jakaś szafka, jedyne o czym na ten moment marzyłam to wrócić do domu. Jak tylko usłyszałam dzwonek na lekcje uciekłam i wróciłam do domu.

POV MARCIN
Wkurzyła mnie ta nowa co ona sobie w ogóle myśli, jest zwykłym śmieciem i teraz tego pożałuje.

POV JULKA
To co zrobił Marcin było mega słabe jak on mógł powiedzieć tak, pewnie jest załamana napisze do niej SMS.
Do LEXY:
Hallo! Lexy! Gdzie jesteś? Martwię się.
Nie czekałam długo i otrzymałam odpowiedz.
Od LEXY:
Wróciłam do domu. Nie musisz się martwić. Zadzwoń wieczorem.
Stwierdziłam, że skupie się na lekcji i wieczorem zadzwonię do niej.

POV KACPER
Nie spodziewałem się takiej rekacji po Marcinie, nie powiem ze nie ale trochę przesadził, pewnie ona już nie pokaże się w szkole. No ale cóż, teraz muszę skupić się na Julce, w końcu lepszy od Marcina muszę być.

POV LEXY
Po szkole zamknęłam się w pokoju i poszłam spać. Wieczorem dopiero obudziła mnie Julia, wtedy sobie przypomniałam ze prosiłam żeby zadzwoniła. Odebrałam
L: Hi Dżulia
J: Cześć. Jak się czujesz wszystko okej?
L: Tak, już jest lepiej dzięki że pytasz
J: Wiem że może to nie najlepszy moment na to, ale może byśmy poszły na imprezę dziś, rozerwała byś się. Co ty na to?
L: No nie wiem, nie mam na stroju na imprezy.
J: No chodź, będzie fajnie. Zapomnisz na chwile o tym co było.
L: No w sumie to masz racje. O której idziemy?
J: O 20!
Zaczęłam się przygotowywać na imprezę, wzięłam prysznic wyprostowała włosy, pomalowałam się i ubrałam.

 O której idziemy?J: O 20!Zaczęłam się przygotowywać na imprezę, wzięłam prysznic wyprostowała włosy, pomalowałam się i ubrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Była 19.30 zadzwoniłam do Dżuli, ponieważ miała podjechać po mnie z jej rodzicami.
L: Hi, za ile będziesz?
J: Za 10 min
L: Okej to czekam Bye!!
Wyszłam na zewnątrz żeby zaczekać na Julię, trochę nie byłam przekonana czy to dobry pomysł iść na tą imprezę. Moje myślenie o tym przerwała Julia która mówiła żebym wsiadała.
J: Lexy wsiadaj
L: Już idę
Wsiadłam do auta i przywitałam się z jej mama. Julka wyglądała bosko serio jak milion dolarów.

Rozmawialiśmy o szkole o mieszkaniu, dowiedziałam się że Julka przeprowadza się do mieszkania obok szkoły i nagle jej mama zapytała:MJ ( MAMA JULKI): A czy ty Lexy nie chciała byś mieszkać bliżej szkoły z Julka? J: O właśnie, bo samej by było nudn...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Rozmawialiśmy o szkole o mieszkaniu, dowiedziałam się że Julka przeprowadza się do mieszkania obok szkoły i nagle jej mama zapytała:
MJ ( MAMA JULKI): A czy ty Lexy nie chciała byś mieszkać bliżej szkoły z Julka?
J: O właśnie, bo samej by było nudno mieszkać a z kimś to zawsze fajniej!!!
L: No jeśli to nie problem, to ja jestem za!!!!

-Ucieszyłam się z tej propozycji, nie będę musiała wstawać wcześniej żeby zdarzyć na autobus, wiec bez wahania się zgodziłam.
MJ: To super!!! W niedziele się przeprowadzacie, przyjadę po ciebie Lexy o 16 w niedziele!
L: Dobrze będę czekać.

I w tym czasie dojechaliśmy na imprezę, pożegnaliśmy się z mama Julki i weszłyśmy do klubu.

L: O wow!! Ile ludzi.
J: Zawsze w piątkowe wieczory jest ich tak dużo. Będziemy się świetnie bawić! Chodź po drinka!!!!

Zamówiliśmy sobie drinki i zaczęłyśmy tańczyć. 1  drink 2 3 4 BYŁO SUPER, do czasu gdy....


________________________________
Myśle, że wam się podoba starałam się mega❤️
POZDRAWIAM WAS I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA/NOCY❤️

LEXY & MARCIN Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz