Rozdział 6

882 10 0
                                    

POV LEXY
Spieszyłam się bardzo ale jak zawsze nie wiedziałam co mam robić. Minęło 30 min a ja dopiero byłam gotowa wzięłam wszystkie rzeczy i poszłam do auta.
M: No i coś ty tak kurwa długo robiła, 30 min cię nie było!
L: No już już spokojnie
M: Jak spokojnie mogłaś powiedzieć ze za 30 min jedziemy a nie
L: No nie wiedziałam okej
M: Nie wiedziałam, nie wiedziałam 30 min siedzę w aucie a ta nie wiedziała...
Przez cała drogę tak narzekał, myślałam że zwariuje. I w końcu jesteśmy była 16 szybko przyjechaliśmy, nawet za szybko.
L: Czekaj tutaj, wezmę rzeczy i jestem.
M: Idę z tobą, pomogę ci i poznam rodzinkę.
L: Może lepiej nie. Czekaj tu
Poszłam po rzeczy i znowu zajęło mi pakowanie ich 30 min No ale cóż uroki przeprowadzek. Wyszłam z domu z 5 walizkami, wzięłam wszystko. Gdy tylko Marcin mnie uwidział, szybko podbiegł i:
M: I ty kurwa chciałaś to sama nieść.
L: Na 5 razy
M: Ze mną masz na 2 hahah
L: No już dobra dobra
Weszliśmy do auta i pojechaliśmy. Jechaliśmy w ciszy przez jakieś 30 min, kiedy zobaczyłam maka, musiałam go poprosić o zatrzymanie się.
L: Marcin...
M: No co tam
L: Proszę skręć w prawo.
On już wiedział o co chodzi, bez zastanowienia skręcił w prawo.
M: To ja idę zamówić, wyślij w SMS co chcesz.
L: Okej
Wzięłam wysłałam mu duże zamówienie i czekałam...

POV MARCIN
Kiedy dostałem zamówienie od Lexy, myślałem że zbankrutuje, No ale co kupiłem jej to co chciała. Po 15 min byłem w aucie z jedzeniem.
L: No co tak długo ja tu z głodu umieram.
M: Masz
L: Dziękuje Marcin
M: Nie ma za co słońce
Miałem mniej niż ona a i tak zjadła szybko, podziwiam za to. Ruszyliśmy w dalsza drogę, do jej mieszkania dojechaliśmy w 20 min. Julki i Kacpra jeszcze nie było. Wzięliśmy walizki i weszliśmy do mieszkania. Było ogromne, zaczęliśmy oglądać.

POV LEXY
Kiedy weszliśmy do  mieszkania była 18 Dżuli jeszcze nie było, kiedy je zobaczyłam  przeżyłam szok, tak wyglądał przed pokój.

POV LEXYKiedy weszliśmy do  mieszkania była 18 Dżuli jeszcze nie było, kiedy je zobaczyłam  przeżyłam szok, tak wyglądał  przed pokój

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Byłam w szoku przepięknie. Następnym pomieszczeniem był salon

 Następnym pomieszczeniem był salon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brak słów. Kuchnia cudowna

 Kuchnia cudowna

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
LEXY & MARCIN Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz