Rozdział 3

1K 19 0
                                    


Zamówiliśmy sobie drinki i zaczęłyśmy tańczyć. 1  drink 2 3 4 BYŁO SUPER, do czasu gdy.... zobaczyłam go, serce mi stanęło w gardle, stałam bez ruchu i patrzyłam na niego i on nagle zaczął iść w moja stronę, nie potrafiłam się ruszyć coś mnie blokowało.
M: O i jest nasza....
Nie dokończył przerwał mu Kacper mówiąc że jego dziewczyna liże się z jakimś facetem. Szybko tam pobiegli wiec ja wtedy szybko poszłam do łazienki się schować.

POV MARCIN
Kiedy miałem zamiar znowu obrazić tą nową laskę, przybiegł Kacper i powiedział, że Nikola liże się z jakimś facetem, szybko pobiegłem żeby to zobaczyć, liczyłem że to był to zwykły prank. Prawda... tak to była prawda on ją całował, dotykał a ona leżała....
M: Nikola kurwa co ty robisz!?!??!
N (NIKOLA): To on się do mnie dobierał.
M: Tak kurwa jasne widać właśnie jak się dobiera. ODPIERDOL SIĘ ODE MNIE!!!
N: Nie Marcin proszę nie !!!

Nie przejmowałem się tym po prostu wyszłam, miałem ochotę kogoś zabić, byłem tak wkurzony, że nie kontrolowałem swoich emocji. Poszedłem do łazienki, musiałem odreagować. Jak już wszedłem do łazienki zobaczyłem, że znajduję się w niej również ta nowa, nawet nie wiem jak się nazywa. Musiałem jakoś odreagować wiec postanowiłem się zabawić.

POV LEXY
Siedziałam w łazience, płakałam w koncie gdy nagle ktoś wszedł i uderzył pięścią o ścianę, wystraszyłam się wtedy, no ale znajdowałam się w łazience dla niepełnosprawnych więc co się dziwie że ktoś tu przyszedł. Nagle zobaczyłam go... MARCINA, nie ruszałam się bo myślałam że nie zauważy mnie, myślałam się.
M: Oo kogo moje piękne oczy widzą! Hej mała.

Nic nie odpowiedziałam, tylko się podniosłam i stanęłam w koncie.

M: Chyba pora na karę dla ciebie suko.
L: P-p-p- przepraszam. - wydałam z siebie tylko to, bardzo się bałam, że on coś mi może zrobić.
M: Hahaahaha! Na przepraszam to chyba trochę za późno!

Zaczął się przybliżać do mnie, przycisnął mnie do ściany i złapał za szyje i powiedział do ucha:
M: Jak będziesz krzyczeć, to będzie boleć bardziej, a więc zamknij ryj!

Nie wiedziałam co mam zrobić, byłam bez silna, bezbronna, nic nie mogłam zrobić. Pomyślałam, że z nim porozmawiam.
L: Co się stało że taki jesteś? Co ci zrobiłam? Ktoś cię skrzywdził? Zranił?
M: Zamknij się powiedziałem!!!

Nagle zaczął płakać, puścił mnie i zsunął się na ziemie, nie miałam pojęcia jak ale się udało odsunął się ode mnie. Stwierdziłam, że dowiem się czegoś więcej.
L: Co jest?
M: Gówno cię to obchodzi idiotko.
L: Chce ci tylko pomóc, będzie ci lżej.
M: Dlaczego?
L: Co dlaczego?
M: Dlaczego taka jesteś dla mnie? Obrażałem cię, prawie ci coś zrobiłem, a ty chcesz mi pomagać?
L: Tak, wiem jak to jest być w takim stanie, więc jak najbardziej ci pomogę, tylko musisz powiedzieć co jest!
M: Nikola lizała się z jakimś facetem, mówiła że on się dobierał, ale wyglądało totalnie inaczej.
L: Kochałeś ją?
M: Nie wiem.
L: Nawet jeśli, to ta dziewczyna nie była ciebie warta skoro zrobiła ci coś takiego. Najwidoczniej ona cię nie kochała, wiem że to kiepskie pocieszenie, ale byłam kiedyś z chłopakiem który też mnie zdradzał, kilkukrotnie, na początku olewałam to chociaż bolało... Wtedy zrozumiałam że nawet jeśli go kocham nie będę z nim, bo nie jestem szczęśliwa, płakałam dzień w dzień ale się podniosłam i jestem tu gdzie jestem. I tobie też radzę żebyś po prostu zapomniał, wyjdzie ci to na dobre.
M: Chyba właśnie zrozumiałem, że jej w ogóle nie kochałem. Tak bardzo się skupiałem na tym, żeby być najpopularniejszym że nawet nie zauważyłem, że przez to nie jestem szczęśliwy. Dziękuje ci...
L: Lexy.
M: Dziękuje ci Lexy i też przepraszam nie jestem taki, tylko ta popularność mi uderzyła do głowy. Przepraszam...
L: Okay.

POV MARCIN
Nie wiem jak ale coś się zmieniło po rozmowie z Lexy, zapomniałem o Nikoli. Ona jest taka piękna, słodka a ja dla niej taki byłem. Przytuliłem się do niej, sądziłem że się oddali a ona odwzajemniła.

POV JULKA
Świetnie się bawiłam, w końcu zaczęłam rozmawiać z Kacprem, piliśmy drinki. Kiedy wybiła 00.00 zaczęłam szukać Lexy, zmartwiłam się bo jej nigdzie nie było, poszłam do Kacpra żeby mu to powiedzieć i żeby pomógł mi go szukać, wtedy też zorientował się że nie ma Marcina. Wystraszyłam się bo wiem że miał się odegrać na niej. Zaczęliśmy ich szukać....

LEXY & MARCIN Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz