Tsundere || Bakugo x Oc ||

3.

Nastał nowy dzień. Oc budzi się i spotyka przeszkodę.

- Ku##a co takie ciężkie na mnie leży.  (patrzy na powód )

~ Cicho extra spać chcę. ( patrzy na leżącego chłopaka )

- Co jest k*rwa !!!!!!

- Złaź ze mnie (odpycha go na bok )

~ Ej co my k*rwa robimy w jednym łóżku !!!!!

- K*rwa przylazłeś i zasnąłeś!

~ Ja ? Nic nie pamiętam (łapie się za głowę)

- Nie k*rwa ja !

~ O k*rwa ale mam kaca ( ignoruję dziewczynę)

~ I nie drzyj się tak ale ty masz ból dupy!!!!! ,nie przepraszam jak może boleć coś czego się nie ma.

- Heh ja nie bo chyba przez to że wymiotowałam.

-Też się to tyczy twojej głowy, jak może cię boleć jak tam nic nie ma !

Patrzą się na siebie złowrogo. Oc przerywa tą cisze.

- Idę wziąć  prysznic ( Idzie w stronę łazienki z poprzednio wziętymi ciuchami )

~Dobra

- Też ci to radzę ( wchodzi do łazienki i zaczyna się myć)

~ Z twoich ust to komplementy ty walisz jakby cię ktoś zwymiotował

- Dzięki ( krzyczy z łazienki)

~ O ty su*o ( śmieje się pod nosem bo uwielbia jak ona go gasi)

// po kąpieli //

- Dobra możesz wejść (wychodzi z łazienki )

Bakugo zauważył oc w samym ręczniku i w momencie się rumieni.

~ J-już idę ( zaczyna kąpiel )

- Co chcesz do jedzenia ? ( krzyczy  z kuchni)

~ Może być cokolwiek !

W tym czasie gdy Bakugo się kąpie, oc zaczyna  robić omlety .Po kilku minutach chłopak wychodzi z łazienki.

~ Mmmmmm co tak pięknie pachnie extra ? ( kładzie głowę na oc karku by zobaczyć co gotuję )

Dziewczyna szybko odskakuję i patrzy na niego zaskoczona. Po tym Bakugo karze jej usiąść i ostatecznie to on robi śniadanie, bo uważa że oc robi wszystko źle.Dziewczyna siada obrażona na krześle.

- Ej umiem gotować !! ( zakłada ręce na krzyż )

~ Ja umiem lepiej i ty o tym wiesz , a poza tym chyba lubisz moje omlety?

- Z tym kłócić się nie będę ( szepcze pod nosem)

- Może i lubię.

Chłopak nie chce  dać po sobie tego poznać i z ponurom minom wraca do gotowania ale podobał mu się ten komplement.

- Tylko nie rób takich ostrych

~ Zrobię takie jakie lubisz extra , ostatnie czego chce to żebyś znowu rzygnęła a ja wiem co daje kac+ ostre jedzenie .

- Ja nie mam kaca tylko ty.

~ Oboje mamy. Piliśmy po równo a to że rzygnęłaś nie oznacza że ci magicznie przeszedł, to że cię głowa nie boli nie znaczy że cię nie zemdli.

- Oj tam oj tam .

~W sensie mogę zrobić ostre, nie żebym się przyjmował czy będziesz haftować w łazience cały ranek czy nie.