16.

73 4 1
                                    

// z góry sorki że nie było wczoraj rozdziału sprawy rodzinne dziś postaram się żeby był dłuższy//

~ To co byś chciała robić oprócz nawalanie się?

- To może spędzimy czas romantycznie pijąc winko ?

~ Możemy spędzić ale bez picia.

- Czemu?

~ Żadnego alko, jeszcze nie wydobrzałaś do końca więc żadnego alko w tym tygodniu.

- W tym tygodniu oszalałeś ?

~ Jak nie wytrzymasz to idziemy na odwyk, nie możesz uciekać do alko.

- Sam idź na odwyk.

 ~ Jeszcze jedno słowo a na prawdę zapisze cię na jakiś odwyk.

- Aaaaaaa.

~ Pokaż mi że tego nie potrzebujesz i odstaw alka na ten tydzień. Domyślam się że tak próbujesz uciec od problemów ale to tak nie działa.

- To wyprowadzę się pod most.

~ Nie ma nawet takiej opcji.

- Tam będę mogła pić i nikt mi nie będzie przeszkadzał.

~ Dobra wiesz co rób jak chcesz ale jak zatracisz się w alkoholu i sama zauważysz że coś jest nie tak to zawsze możesz do mnie przyjść.

- To idę po moją skrytkę ( zażartowała i zrobiła ruch jakby chciała pość )

~ Haa dobra wychodzę rób co chcesz mam cię serdecznie dość.

- Ja ciebie też.

I jak powiedział tak zrobił wyszedł wkurzony na dziewczynę bo wie że ona ma problem a jeszcze z niego żartuje. Oc myśli że tylko na chwilę wyszedł i zaraz wróci więc czeka na niego ukryta żeby się na niego z ukryci rzucić. Jednak mijają kolejne minuty on nie wraca. Po kolejnych kilku minutach odpuszcza i idzie wziąć telefon może coś napisał , ale i tu żądnej wiadomości. Zaczęła się zastanawiać że nie powinna tak żartować i pewnie dla tego jest na nią zły i ma jej dość. Wkurzona na siebie położyła się i zaczęła rysować coś sama nie wiedziała co wiec wymyśliła co kol wiek i zaczęła. Po godzinie padnięta rysowaniem i przemyślaninem poszła spać.Rano ubrana i gotowa poszła do szkoły. Na wejściu spotkała Minę, zaczęła sypać pytaniami.

M#  Jak się czujesz ? Co porabialiście  z Bakugo ? Czemu tak długo was nie było ?

- Spokojnie , czuje się dobrze , nic nie robiliśmy , bo ten głupek nie chciał mnie puścić wcześniej z domu.

M# oooo jak miło.

- No cały czas mi gadał że nie mogę tego nie mogę tamtego.

M# I tak słodko.

- Tia wczoraj się chyba trochę wkurzył na mnie.

M# A to normalnie u nie przejdzie mu.

- No może mam nadzieję.

Wchodząc do klasy Bakugo jak je tylko zauważył od razu odkręcił wzrok w inna stronę. Wszystko widzi Kirishima ale na razie siedzi cicho. Dzień w szkole miną dla oc dziwnie, niby wszytko było jak zawsze ale jednak brakowało jej kontaktu z Bakugo. Próbował nawiązać kilka razy konwersacje ale on od razu urywał i odchodził. Smutna ale ukrywając to pod uśmiechem pożegnała się z wszystkimi i poszła w kierunku domu. W drodze czuła się obserwowana, rozglądała się ale nikogo nie było. Jeszcze chwile tak szła lecz w końcu się wystraszyła i zaczęła biec do domu. Zdaje sobie sprawę że jest ślina i każdego by powaliła ale dziś nie miała na to siły fizycznej i psychicznej. W pośpiechu dotarła do domu, w nim bez zdziwienia nikogo nie było matka całymi dniami i prawie nocami w pracy, a brat o nim nie chce nawet myśleć.


// też czekacie aż przetłumaczą film bnha bo ja baaardzo //

Tsundere || Bakugo x Oc ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz